Odmówili jej wjazdu do Indii. Została oddzielona od 11‑letniej córki
Marta Kotlarska, polska artystka i fotografka, została oddzielona od swojej 11-letniej córki. W desperacji poprosiła o pomoc minister Sushmę Swaraj. "Władze wydają się nie zwracać uwagi na fakt, że jestem oddzielona od mojej córki" - wyznaje.
07.04.2019 | aktual.: 07.04.2019 16:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marta Kotlarska została odseparowana od swojej 11-letniej córki ze względu na rozbieżności w wizach. Dziewczyna jest obecnie pod opieką tymczasowych opiekunów w Goa na Półwyspie Indyjskim. 42-letnia kobieta apeluje do Ministra Spraw Zagranicznych Indii.
Artystka ma wizę biznesową wielokrotnego wjazdu do Indii B-2. Lecąc ze Sri Lanki została cofnięta na międzynarodowym lotnisku Kempegowda w Bengaluru. Kotlarska powiedziała, że wpisali ją na czarną listę przez Foreigner Regional Registration Office (FRRO) w Chamoli, za niedotrzymanie terminu. Przekroczyła czas swojego 180-dniowego pobytu. Dodała, że zapłaciła wymagane grzywny przewidziane przez prawo.
Za pośrednictwem Twittera fotografka apeluje do minister Sushmy Swaraj: "Moja 11-letnia córka jest oddzielona ode mnie, gdy odmówiono mi wjazdu do Indii. Poprosiłam Wydział Zagraniczny (MHA), aby potraktował moją sprawę jako priorytet, ponieważ małoletnie dziecko jest teraz bez matki w Indiach".
"W drodze powrotnej ze Sri Lanki, na lotnisku Bengaluru, ku mojemu wielkiemu szokowi, odmówiono mi wjazdu do Indii i musiałam polecieć do Bangkoku. Musiałam polecieć do miejsca, w którym kogoś znam, by pomógł mi rozwiązać mój problem" - powiedziała Kotlarska w rozmowie z indyjskim portalem.
42-letnia kobieta tłumaczy, że Suszma Swaraj jest jej jedyną nadzieją. "Władze wydają się nie zwracać uwagi na fakt, że jestem oddzielona od mojej córki, która jest teraz sama i boję się o nią" - skwitowała.
Źródło: indiatoday.in
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl