Blisko ludziOla Petrus komentuje historię Izabeli z Pszczyny. "Umarła kobieta. Zginęła cała rodzina. I to jest Wasza wina"

Ola Petrus komentuje historię Izabeli z Pszczyny. "Umarła kobieta. Zginęła cała rodzina. I to jest Wasza wina"

Przez weekend w całym kraju trwają marsze upamiętniające Izabelę z Pszczyny. Polki są poruszone wielką tragedią rodziny zmarłej pacjentki. Teraz głos w sprawie zabrała Ola Petrus, standuperka. Nie szczędziła rządzącym gorzkich słów.

Ola Petrus napisała emocjonalny post o historii Izabeli z Pszczyny
Ola Petrus napisała emocjonalny post o historii Izabeli z Pszczyny
Źródło zdjęć: © Instagram | Ola Petrus
Marta Kutkowska

Rok po skandalicznym wyroku Trybunału Konstytucyjnego Polki znów wyszły na ulice. Tym razem powodem była śmierć kobiety - ofiary obowiązujących przepisów. Choć rządzący dwoją się i troją, by nie wziąć odpowiedzialności za tragedię, kobiety wiedzą swoje. W mocnych słowach zwraca się do władz Ola Petrus na swoim Instagramie.

"O jedna tragedia za dużo"

Ola Petrus nie kryje, że jest sytuacja Izabeli poruszona i przerażona, gdyż sama jest czyjąś córką, a któregoś dnia być może będzie także matką.

"Dlaczego dziś Polki znowu będą protestować? Tego tłumaczyć nie trzeba. Stała się o jedna tragedia za dużo. Stało się to, czego wszystkie się teraz boimy. A mnie uderzyła jeszcze jedna strona tej historii.

Bo dzieci własnych nie mam, ale mam cudowną mamę. Która mieszka daleko ode mnie i wiem, że martwi się bardzo, jak choćby kichnę przez telefon. I prawdopodobnie gdy kiedyś zajdę w ciążę, to wprowadzi się do mnie, żeby pomóc (bo łatwa ta ciąża nie będzie).

I wyobraziłam sobie, co by się stało, gdyby to do niej przychodziły takie SMS-y , jakie wysyłała Iza. Gdyby to ona musiała czytać takie słowa. Jak ją znam, to by pewnie buldożerem wjechała do szpitala i ruszyła niebo i ziemię żeby mi pomóc. Ale ilość strachu i cierpienia byłaby niewyobrażalna. Nie do zniesienia. I łzy mi ciekną na samą myśl, że mogłaby przez coś takiego przejść" - napisała na Instagramie.

"To jest Wasza wina"

Ola Petrus nie ma wątpliwości, dlaczego Iza nie doczekała się ratunku. Uważa, że wina leży po stronie rządzących.

"Ja jestem córką mojej mamy. I kiedyś będę czyjąś mamą. I już wiem, że będę taka sama jak ona. Że prędzej zabiorę swoje dziecko z tego kraju i upewnię się, że dorasta w miejscu gdzie nie jest zagrożone przez niekompetentną władzę. I nikt nie postawi blokady na pomoc. Nie tylko obywatelom.

Czy zwolennicy Kai G. i całej tej zaślepionej nienawiścią bandy oszołomów naprawdę nie widzą, ile osób krzywdzą swoimi działaniami? Że ratując jedno urojone istnienie, mogą pozbawić życia całe rodziny? Bo to nie tylko kobieta umiera, ale też wszyscy, którzy ją kochali, już nigdy nie wrócą do normalnego funkcjonowania.

Umarła kobieta. Zginęła cała rodzina. I to jest wasza wina" - dodała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (691)