Olga Tokarczuk pokazała męża. Na królewski bal ubrał ich Tomasz Ossoliński
Olga Tokarczuk, jej mąż, Grzegorz Zygadło i syn Zbyszko, w ramach świętowania zwycięstwa pisarki, pojawili się na bankiecie królewskim. Wszyscy w kreacjach projektu Tomasza Ossolińskiego. "Podziękowania za piękną suknię i fraki" – napisała szczęśliwa laureatka.
12.12.2019 10:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nasza noblistka wciąż świętuje – 10 grudnia uczestniczyła w bankiecie noblowskim, a dzień później, w królewskim. Nobla odbierała w sukni zaprojektowanej przez Gosię Baczyńską, która miała nawiązywać do strojów sufrażystek. Potem miała na sobie kreację od Tomasza Ossolińskiego.
"Każdy w innym miejscu: ten wczoraj w sztokholmskim ratuszu, a dziś o 19.30 król Szwecji Karol XVI Gustaw i królowa Sylwia zaproszą wszystkich laureatów i ich gości do Pałacu Sztokholmskiego, który jest oficjalną rezydencją i głównym pałacem szwedzkiego monarchy i jego rodziny" – wytłumaczył projektant w mediach społecznościowych.
Olga Tokarczuk i Tomasz Ossoliński
– To dla mnie zaszczyt i wielka radość. Takie sytuacje nadają mojej pracy sens – mówił już w rozmowie z Vogue.pl Ossoliński. Suknia, który przygotował dla Tokarczuk, musiała – zgodnie z protokołem – zakrywać buty i być rozszerzona na dole. Dekolt kreacji jest asymetryczny, a rękawy raglanowe. "Granatową tkaninę z wysokiej jakości wełny projektant skroił według zasad starego krawiectwa haute couture" – informuje portal modowy.
Ze strony "Vogue’a" dowiadujemy się również, że prace nad suknią, jak i frakami dla męża i syna noblistki, trwały miesiąc. Wynikało to z systemu pracy Ossolińskiego. W pierwszej kolejności należało wymierzyć Tokarczuk i jej bliskich. Co było potem?
– Zgodnie z zasadami paryskiego krawiectwa lat 50. i 60., najpierw powstały tzw. patrons, czyli makiety z płótna. Na nich nanoszone były poprawki i wypracowywane linia sukni oraz proporcje fraków. Dopiero potem krojone tkaniny, z której ostatecznie powstały ubrania – wytłumaczył Ossoliński. Dla pisarki ważne było, że materiał jest ekologiczny, a próbne tkaniny są recyklingowane.
Tokarczuk pochwaliła się właśnie zdjęciem, na którym widzimy ją i jej męża ubranych przez znanego projektanta. Wyglądają na szczęśliwych. "Tak prezentowaliśmy się wczoraj. Podziękowania dla Tomasza Ossolińskiego za piękna suknię i fraki Grzegorza oraz Zbyszka" – czytamy w opisie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl