Blisko ludziOrganizują pomoc dla uchodźców z Ukrainy. "Widzimy przerażające obrazki"

Organizują pomoc dla uchodźców z Ukrainy. "Widzimy przerażające obrazki"

Roman Osica wraz ze swoją partnerką Aliną jako pierwsi pojawili się w Warszawie pod siedzibą rosyjskiej ambasady. Ukraińsko-polska para protestowała przeciwko wojnie. Otworzyła również zbiórkę, która ma pomóc uchodźcom z kraju, do którego wtargnęło wojsko wroga.

Roman Osica wraz z partnerką protestowali pod siedzibą Ambasady Rosji
Roman Osica wraz z partnerką protestowali pod siedzibą Ambasady Rosji
Źródło zdjęć: © Facebook | Roman Osica

24.02.2022 | aktual.: 25.02.2022 12:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niestety sprawdził najgorszy z możliwych scenariuszy sytuacji na Ukrainie. Podczas gdy wiele osób wspiera obywateli tego państwa dobrym słowem, Roman Osica wraz ze swoją partnerką AIiną postanowili działać. Para uruchomiła zbiórkę funduszy, które mają pomóc ludziom uciekającym przed rosyjską armią.

W rozmowie z WP Kobieta inicjator akcji mówi, że stara się nagłośnić zbiórkę, by później realnie pomóc uchodźcom z Ukrainy. Podkreśla również, że rodzina partnerki wciąż pozostaje na terenach, gdzie od rana słychać groźny pomruk wojny.

Zorganizowali zbiórkę dla uchodźców z Ukrainy. Rodzinę Aliny chcą sprowadzić do Polski

Alina, partnerka organizatora zbiórki, jest Ukrainką i, co jest zupełnie zrozumiałe, martwi się o rodzinę.

- Staramy się mimo wszystko myśleć pozytywnie, ale generalnie widzimy zdjęcia i nagrania z Ukrainy i są to rzeczy przerażające. Jak (członkowie rodziny - przyp. red.) zdecydują się tutaj przyjechać, oczywiście przyjmiemy ich z otwartymi ramionami. Namawiamy ich do tej decyzji, przynajmniej kobiety i dzieci. Tata i wujek Aliny chcą wstąpić do wojsk terytorialnych i na pewno zostają. Pozostała część rodziny pewnie przyjedzie - tłumaczy dla WP Kobieta Roman Osica.

W tym szczególnym czasie para robi wszystko, aby zawiadomić jak największą liczbę osób o tym, że mogą pomóc Ukraińcom, którzy po przybyciu do Polski bardzo tego wsparcia będą potrzebować.

- Staramy się nagłaśniać zbiórkę gdzie tylko można. Chcemy realnie pomóc tym ludziom. Jak widać, potrzeba będzie. Wiadomo, że tych ludzi będzie bardzo dużo w naszym kraju - dodaje organizator zbiórki, która pojawiła się na zrzutce.pl pod tym linkiem.

"W imieniu wszystkich polsko - ukraińskich par i rodzin. Nie chcemy wojny!"

Na stronie założonej przez Romana i Alinę zbiórki możemy przeczytać poruszający apel, jaki w imieniu wielu podobnych par, a także samych Ukraińców, zwykłych ludzi, postanowili wystosować organizatorzy.

"Uruchamiamy też zbiórkę wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Jeśli do Polski nie przyjadą (bo nie będą musieli) - przeznaczymy zebrane środki na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej, która pomaga rodzinom dotkniętym konfliktem w Donbasie. Bądźmy przygotowani na każdy rodzaj wydarzeń. Nie dajmy się zastraszyć. Zróbmy to razem w dniu, kiedy amerykański wywiad przewiduje inwazję Rosji na Ukrainę. Pokażmy, co o tym myślimy. To nasz czas. Czas ludzi, mieszkających kilka metrów od linii frontu i kilkaset kilometrów od wschodniej granicy. Liczymy na Was!!! Warszawa, Kijów i Mińsk. Liczymy na Was mieszkańcy Moskwy!!! Obudźcie się. Nie dajmy sobie odebrać wolności. Nie chcemy wojny. Chcemy pokoju" (pis. oryg.) - czytamy na stronie.