Ostaszewska w Wenecji przeszła samą siebie. Zdjęcia obiegły sieć
Nie miała sobie równych. Z klasą, głębokim dekoltem i podniesioną głową paradowała po czerwonym dywanie. Maja Ostaszewska była "najlepszą wizytówką" polskiej reprezentacji filmowej w Wenecji. Aż miło popatrzeć.
09.09.2023 | aktual.: 09.09.2023 10:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oczy całego świata wciąż skupione są na Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie w piątek (8 września) odbyła się premiera głośnego filmu Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta - "Kobieta z...". Polska produkcja po raz pierwszy w historii konkuruje o nagrodę Złotego Lwa z drugim filmem polskiej reżyserki, Agnieszki Holland, która wraz z Mają Ostaszewską wspierała na czerwonym dywanie kolegów z branży. Główna bohaterka "Zielonej granicy" wyglądała obłędnie w eleganckiej sukni, która łączyła siłę i wrażliwość, klasę i seksapil.
Olśniła wszystkich bez grama połysku
Bez okazałej biżuterii czy rzucających się w oczy "błyskotek" - weszła na czerwony dywan i "skradła show". Maja Ostaszewska doskonale wie, jak zachwycić z pomocą elegancji ukrytej w prostocie i powściągliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zaskakujące słowa Mai Ostaszewskiej. Tak mówi o ludziach
Nowoczesna alternatywa dla czerni
Aktorka wybrała projekt w nieszablonowym odcieniu grafitu, który doskonale czuje się w świecie nowoczesnego designu. Monochromatyczna kreacja subtelnie sunęła po ziemi, a cienki materiał układał się w łagodne fałdy. Kunszt krawiecki widoczny był "gołym okiem".
Prostota okazała się "kluczem do sukcesu"
Ostaszewska chwyciła do ręki czarną i klasyczną kopertówkę, a na nos wsunęła okulary, które godnie zastępowały pozostałe akcesoria. Kształt oprawek okazał się "strzałem w dziesiątkę", optycznie unosząc owal twarzy i wprowadzając ciekawą, geometryczną linię.
Śmiało, ale z klasą
Dekolt Mai Ostaszewskiej robił spektakularne wrażenie na Festiwalu Filmowym w Wenecji 2023. Chociaż śmiały, głęboki i zmysłowy, to jednak wciąż utrzymany w dobrym guście. Pod postem na profilu społecznościowym aktorki posypała się lawina komentarzy.
"Bogini", "Siła jest kobietą. Brawa dla Pań", "Cudowna kreacja", "Rozpiera mnie duma", "Agnieszka Holland zyskała nową Muzę", "Piękne, odważne i wrażliwe. O taką Polskę walczyłyśmy", "Dwie cudowne kobiety, które mają odwagę zawsze stanąć w obronie słabszych i prawdy" - zachwycali się fani.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl