"Zetki" uprawiają seks inaczej. Wiadomo, co za tym stoi

Co wyróżnia seks przedstawicieli pokolenia Z od starszych generacji? - Dużo przemian pokoleniowych, w których naturalnie mamy większą wiedzę na temat seksualności człowieka, ale i więcej praw do szukania poczucia szczęścia - podkreśla seksuolog prof. Zbigniew Izdebski.

Prof. Zbigniew Izdebski opowiedział, co wyróżnia seks pokolenia Z
Prof. Zbigniew Izdebski opowiedział, co wyróżnia seks pokolenia Z
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. DFR

07.12.2023 | aktual.: 07.12.2023 20:24

Zdaniem prof. Zbigniew Izdebski, seksuologa, z roku na rok uprawiamy coraz mniej seksu ze względu na stres i zmęczenie. "Nadal, jako Polacy, jesteśmy aktywni seksualnie, choć nie tak jak w 1997 r. To wtedy przeprowadziłem poprzednie tak duże badania cykliczne, na próbie 3200 Polaków" - powiedział w rozmowie z "Newsweekiem".

Ekspert powtarzał badania w kolejnych latach: 2001, 2005, 2011, 2017 oraz 2020-2021. "Analizuję je i widzę, że teraz niewątpliwie więcej i chętniej mówimy o życiu seksualnym" - zaznaczył.

Ekspert o seksie młodych Polaków. "Pracują za dużo"

Prof. Izdebski zaznaczył, że "nigdy wcześniej nie obserwowaliśmy w takiej skali przyczyn, które najsilniej utrudniają funkcjonowanie seksualne" - zmęczenia oraz stresu. "Według mnie Polacy pracują za dużo, co przenosi się na relacje seksualne" - ocenił. Dotyczy to zwłaszcza młodych ludzi - millenialsów, ale także osób z pokolenia Z, czyli rocznika 1995 i wyższych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zaobserwowałem, że studenci teraz chętniej identyfikują się z grupą współpracowników niż z kolegami z roku czy z uczelni. I są bardziej zainteresowani spotkaniami integracyjnymi w miejscu pracy, często w korporacji, niż z grupą studencką. To w pracy bardziej 'wypada' być. A przecież oni — mówię tutaj przede wszystkim o mężczyznach — jeszcze dojrzewają ze swoją seksualnością; są w fazie dużych napięć seksualnych, ale jednocześnie już dużego zmęczenia" - czytamy w "Newsweeku".

Co wyróżnia seks w pokoleniu Z?

Seks u "zetek" różni się jednak od seksu w starszych pokoleniach. Zdaniem seksuologa znamienne jest przede wszystkim "dużo przemian pokoleniowych, w których naturalnie mamy większą wiedzę na temat seksualności człowieka, ale i więcej praw do szukania poczucia szczęścia".

"Dlaczego musisz niby zamknąć się w swojej seksualności, jeżeli masz poczucie, że nie robisz nikomu krzywdy? I że to mieści się w normie partnerskiej, w której i ty, i osoba partnerska akceptujecie nawet nieoczywiste dla wielu zasady? Oczywiście, nie mówimy o relacjach z osobą poniżej 15. roku życia i innych kwestiach, które są prawnie zabronione. Mówimy o samorealizacji w przestrzeni społecznej" - podkreślił prof. Izdebski.

Inną zmianą jest częstsze mówienie o "płynnej seksualności człowieka" i o tym, że "w różnych fazach życia ona może być inna". "W jednym z wywiadów powiedziałem zbyt optymistycznie, że za jakieś 20 czy 30 lat nikt nie będzie pytał, jakiej ktoś jest orientacji. Ale to nastąpi dopiero wtedy, gdy politycy przestaną wchodzić nam do łóżek. Tutaj pojawia się też kwestia edukacji seksualnej, ale całego społeczeństwa. Nie tylko młodych. Ale kiedy to się stanie, nie mam pojęcia" - mówił seksuolog.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Zobacz także
Komentarze (247)