Ma 77 lat. Tak zareagowała, gdy zaproponowano jej film erotyczny
Grażyna Barszczewska świętuje 55-lecie pracy artystycznej. Aktorka otrzymała Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" za swoje wybitne zasługi dla kultury. Niedawno wyznała, że zaproponowano jej rolę w filmie erotycznym. - Przeczytałam scenariusz i ... zdziwiłam się. Nie, nie zgorszyłam, nie jestem pruderyjna - mówi 77-latka.
Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska osobiście wręczyła Grażynie Barszczewskiej najwyższe odznaczenie resortu kultury tuż po spektaklu "Kochany, najukochańszy..." w Teatrze Polskim w Warszawie.
Jest to kolejny zaszczytny moment w karierze aktorki, która kontynuuje swoją pracę artystyczną już od 55 lat. W 2007 roku otrzymała Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Kariera teatralna i filmowa
Grażyna Barszczewska jest niezwykle utalentowaną aktorką. Jej kariera teatralna rozpoczęła się w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, gdzie zadebiutowała tuż po studiach. Następnie związała się z Teatrem Ateneum w Warszawie, w którym występowała przez ponad dekadę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Socha szczerze o braku równouprawnienia w branży aktorskiej
Talent aktorki szybko dostrzegły również inne teatry, przez co Barszczewska była częstym gościem w produkcjach Teatru Telewizji i Teatru Polskiego Radia. Na wielkim ekranie zadebiutowała w 1970 roku i od tamtej pory zagrała w wielu serialach i filmach.
Jej kreacje w "Karierze Nikodema Dyzmy", "Plebanii", "SOS" oraz "Londyńczykach" przyniosły jej szerokie uznanie publiczności. Występowała także w zagranicznych produkcjach, takich jak duński "Krystalbarnet" czy amerykańsko-francuski "Jakub Kłamca" z udziałem Robina Williamsa. W swoim dorobku artystycznym ma ponad 200 ról.
Zaproponowano jej angaż w erotyku
W ostatnim wywiadzie dla serwisu cozatydzien.tvn.pl aktorka opowiedziała nieco więcej o swoim życiu prywatnym i karierze. Zdradziła, że jakiś czas temu przyszła do niej nieoczywista propozycja filmowa - Ostatnio miałam propozycję zagrania w filmie erotycznym - zaczęła.
- Przeczytałam scenariusz i ... zdziwiłam się. Nie, nie zgorszyłam, nie jestem pruderyjna, ale zdziwiłam bardzo odważnymi, konkretnymi wręcz scenami seksu mojej bohaterki... żeby nie powiedzieć więcej... Jakoś nie zobaczyłam siebie w tej roli... Może gdyby to był klimat filmów Buñuela, to... kto wie? Ale skoro propozycja roli w filmie erotycznym dosięgła mnie dopiero teraz, to może poczekam jeszcze kolejne 10 lat - skwitowała 77-letnia Barszczewska.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.