Jest z mężem niemal 50 lat. Otwarcie mówi o seksie

Bożena Dykiel od niemal 50 lat związana jest z Ryszardem Kirejczykiem. - Seks po 50. może być lepszy niż po 20., bo już nie trzeba się niczego bać, wstydzić. Daje tylko radość. Nie należy opowiadać bzdur, że 'w pewnym wieku seks nie ma już znaczenia' – podkreślała w rozmowie z "Twoim Stylem" gwiazda "Na Wspólnej". Jak aktorka pielęgnuje intymność w swoim związku? Przekonajcie się sami.

Bożena Dykiel i Ryszard Kirejczyk, znany producent filmowy, są małżeństwem od niemal pół wieku. Ich miłość rozkwitła w Japonii, gdzie pracowali nad filmem "Ognie są jeszcze żywe". Po powrocie do Polski szybko zdecydowali się na ślub i zamieszkali w skromnej kawalerce. W 1979 r. powitali na świecie swoją pierwszą córkę, Marię, a dwa lata później dołączyła do nich Zofia.

- Nie zawsze była sielanka, były też kłótnie, gorsze dni, nie raz chciałam spakować się i wyjść. Nie ma takich związków, gdzie wszystko idzie jak po maśle. Zawsze są sprzeczki, nieporozumienia. Ważne, żeby potem się pogodzić. A my lubimy się godzić - mówiła w rozmowie z "Vivą!" aktorka.

Aktorka otwarcie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat intymności, podkreślając, jak ważną rolę odgrywa w ich relacji. - Dla podsycenia atmosfery w sypialni wszystko, co obojgu pasuje, jest dobre. Także rozmaite przebieranki, gadżety erotyczne. Bo seks po 60. z tym samym partnerem, tak jak ja ze swoim panem Rysiem, to cudowna sprawa - przyznała w "Super Expressie".

Jednocześnie gwiazda zaznaczyła, jak ważne są również inne elementy, które mogą mieć wpływ na życie intymne pary. - Lubię ładną bieliznę, musi być jednak nie tylko ładna, ale wygodna, funkcjonalna. A jak ktoś lubi taką bardziej frywolną, to czemu nie. Co prawda do sex shopu nie zajrzałabym, bo…od razu zrobiliby mi tam zdjęcia! - dodała.

Bożena Dykiel słynie z odważnych, często szeroko później komentowanych wypowiedzi. Gwiazda nie boi się otwarcie mówić, tego co myśli, nawet jeśli nie zawsze jest to zgodne z powszechnie przyjętymi normami.

- Nie można się zapuścić. Jak ona chodzi po domu w jakimś wymiętym dresie, z brudnymi włosami, jest gruba, bo nie uprawia żadnej aktywności fizycznej, to trudno, żeby on patrzył na nią pożądliwie. Zresztą, to samo dotyczy i jego. Wystarczy popatrzeć na panów na plaży. Te ogromne brzuszyska, które przed sobą dźwigają… A potem ludzie się dziwią, że się zdradzają - wyznała w "Super Expressie" gwiazda.

Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl