Otyły alkoholik schudł dla dziewczyny

Otyły alkoholik schudł dla dziewczyny
Źródło zdjęć: © Twitter

30-letni Brian Fleming nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

30-letni Brian Fleming z USA nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

Smutek zajadał fast-foodami. Do tego podczas jednego wieczoru przed komputerem potrafił wypić pięć dużych drinków. To wszystko zaczęło poważnie zagrażać jego zdrowiu. Być może jego historia skończyłaby się tragicznie, gdyby nie poznał 50-letniej Jackie Eastham, która mieszkała w Paryżu.

Znaleźli się za pomocą aplikacji na iPhonie. Wówczas Brian był monstrualnie gruby - ważył 310 kg. Jackie, która sama cierpiała na zanik mięśni, powiedziała mu, że marnuje sobie życie. Najpierw zainspirowała go do rzucenia picia. Samo to spowodowało, że w krótkim czasie zrzucił 100 kg. Później zaczął zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po roku takiego trybu życia stracił kolejne 100 kg. Teraz ma pracę, jest po terapii i trenuje do maratonu.

Z Jackie spotkał się w Paryżu, razem wspięli się na szczyt wieży Eiffla. Brian zaznacza, że gdyby nie ona, nic dobrego nie spotkałoby go w życiu. Jak widać, na zmianę nigdy nie jest za późno!

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

1 / 5

Brian Fleming

Obraz
© Twitter

30-letni Brian Fleming z USA nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

Smutek zajadał fast-foodami. Do tego podczas jednego wieczoru przed komputerem potrafił wypić pięć dużych drinków. To wszystko zaczęło poważnie zagrażać jego zdrowiu. Być może jego historia skończyłaby się tragicznie, gdyby nie poznał 50-letniej Jackie Eastham, która mieszkała w Paryżu.

Znaleźli się za pomocą aplikacji na iPhonie. Wówczas Brian był monstrualnie gruby - ważył 310 kg. Jackie, która sama cierpiała na zanik mięśni, powiedziała mu, że marnuje sobie życie. Najpierw zainspirowała go do rzucenia picia. Samo to spowodowało, że w krótkim czasie zrzucił 100 kg. Później zaczął zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po roku takiego trybu życia stracił kolejne 100 kg. Teraz ma pracę, jest po terapii i trenuje do maratonu.

Z Jackie spotkał się w Paryżu, razem wspięli się na szczyt wieży Eiffla. Brian zaznacza, że gdyby nie ona, nic dobrego nie spotkałoby go w życiu. Jak widać, na zmianę nigdy nie jest za późno!

2 / 5

Brian Fleming

Obraz
© Twitter

30-letni Brian Fleming z USA nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

Smutek zajadał fast-foodami. Do tego podczas jednego wieczoru przed komputerem potrafił wypić pięć dużych drinków. To wszystko zaczęło poważnie zagrażać jego zdrowiu. Być może jego historia skończyłaby się tragicznie, gdyby nie poznał 50-letniej Jackie Eastham, która mieszkała w Paryżu.

Znaleźli się za pomocą aplikacji na iPhonie. Wówczas Brian był monstrualnie gruby - ważył 310 kg. Jackie, która sama cierpiała na zanik mięśni, powiedziała mu, że marnuje sobie życie. Najpierw zainspirowała go do rzucenia picia. Samo to spowodowało, że w krótkim czasie zrzucił 100 kg. Później zaczął zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po roku takiego trybu życia stracił kolejne 100 kg. Teraz ma pracę, jest po terapii i trenuje do maratonu.

Z Jackie spotkał się w Paryżu, razem wspięli się na szczyt wieży Eiffla. Brian zaznacza, że gdyby nie ona, nic dobrego nie spotkałoby go w życiu. Jak widać, na zmianę nigdy nie jest za późno!

3 / 5

Brian Fleming

Obraz
© Twitter

30-letni Brian Fleming z USA nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

Smutek zajadał fast-foodami. Do tego podczas jednego wieczoru przed komputerem potrafił wypić pięć dużych drinków. To wszystko zaczęło poważnie zagrażać jego zdrowiu. Być może jego historia skończyłaby się tragicznie, gdyby nie poznał 50-letniej Jackie Eastham, która mieszkała w Paryżu.

Znaleźli się za pomocą aplikacji na iPhonie. Wówczas Brian był monstrualnie gruby - ważył 310 kg. Jackie, która sama cierpiała na zanik mięśni, powiedziała mu, że marnuje sobie życie. Najpierw zainspirowała go do rzucenia picia. Samo to spowodowało, że w krótkim czasie zrzucił 100 kg. Później zaczął zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po roku takiego trybu życia stracił kolejne 100 kg. Teraz ma pracę, jest po terapii i trenuje do maratonu.

Z Jackie spotkał się w Paryżu, razem wspięli się na szczyt wieży Eiffla. Brian zaznacza, że gdyby nie ona, nic dobrego nie spotkałoby go w życiu. Jak widać, na zmianę nigdy nie jest za późno!

4 / 5

Brian Fleming

Obraz
© Twitter

30-letni Brian Fleming z USA nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

Smutek zajadał fast-foodami. Do tego podczas jednego wieczoru przed komputerem potrafił wypić pięć dużych drinków. To wszystko zaczęło poważnie zagrażać jego zdrowiu. Być może jego historia skończyłaby się tragicznie, gdyby nie poznał 50-letniej Jackie Eastham, która mieszkała w Paryżu.

Znaleźli się za pomocą aplikacji na iPhonie. Wówczas Brian był monstrualnie gruby - ważył 310 kg. Jackie, która sama cierpiała na zanik mięśni, powiedziała mu, że marnuje sobie życie. Najpierw zainspirowała go do rzucenia picia. Samo to spowodowało, że w krótkim czasie zrzucił 100 kg. Później zaczął zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po roku takiego trybu życia stracił kolejne 100 kg. Teraz ma pracę, jest po terapii i trenuje do maratonu.

Z Jackie spotkał się w Paryżu, razem wspięli się na szczyt wieży Eiffla. Brian zaznacza, że gdyby nie ona, nic dobrego nie spotkałoby go w życiu. Jak widać, na zmianę nigdy nie jest za późno!

5 / 5

Brian Fleming

Obraz
© Twitter

30-letni Brian Fleming z USA nie był raczej typem amanta. Ważył ponad 300 kg i nadużywał alkoholu. Cierpiał też na depresję. Do takiego stanu doprowadził się w trakcie studiów. W końcu rzucił je i zaczął grać w gry wideo.

Smutek zajadał fast-foodami. Do tego podczas jednego wieczoru przed komputerem potrafił wypić pięć dużych drinków. To wszystko zaczęło poważnie zagrażać jego zdrowiu. Być może jego historia skończyłaby się tragicznie, gdyby nie poznał 50-letniej Jackie Eastham, która mieszkała w Paryżu.

Znaleźli się za pomocą aplikacji na iPhonie. Wówczas Brian był monstrualnie gruby - ważył 310 kg. Jackie, która sama cierpiała na zanik mięśni, powiedziała mu, że marnuje sobie życie. Najpierw zainspirowała go do rzucenia picia. Samo to spowodowało, że w krótkim czasie zrzucił 100 kg. Później zaczął zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Po roku takiego trybu życia stracił kolejne 100 kg. Teraz ma pracę, jest po terapii i trenuje do maratonu.

Z Jackie spotkał się w Paryżu, razem wspięli się na szczyt wieży Eiffla. Brian zaznacza, że gdyby nie ona, nic dobrego nie spotkałoby go w życiu. Jak widać, na zmianę nigdy nie jest za późno!

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (265)