Pała na semestr! Dlaczego?

Dziecko, które nie radzi sobie w szkole, nie potrzebuje twojej krytyki, tylko pomocy. Do ciebie należy wskazanie mu drogi wyjścia z kłopotów.

Pała na semestr! Dlaczego?
Źródło zdjęć: © sxc.hu

23.03.2010 | aktual.: 09.04.2010 10:30

Dziecko, które nie radzi sobie w szkole, nie potrzebuje twojej krytyki, tylko pomocy. Wystarczająco jest sfrustrowane całą sytuacją. Do ciebie należy wskazanie mu drogi wyjścia z kłopotów.

Od kiedy wiesz?

Zapewne ocena niedostateczna nie jest dla ciebie niespodzianką. Zazwyczaj już dwa miesiące (a często jeszcze wcześniej) przed wystawieniem cenzurek na półrocze nauczyciel prowadzący i wychowawca wiedzą, że uczeń ma niepokojące zaległości. Podczas zebrań z rodzicami można dowiedzieć się o kłopotach dziecka. Jeśli z jakiegokolwiek powodu w nich nie uczestniczysz, są dzienniczki ucznia, a w ostateczności telefony, z których nauczyciele coraz chętniej korzystają.

Zakładając nawet, że twoje dziecko nie przekazywało informacji o zebraniu w szkole, a pedagodzy nie postarali się, by nawiązać z tobą kontakt, sama musiałaś się domyślić, że nie ma takich szkół, w których przez kilka miesięcy nie organizuje się spotkania z rodzicami. Zatem wiedziałaś, że dzieje się coś niepokojącego.

Co zrobiłaś z tą wiedzą?

Jeśli jedynka na półrocze jest dla ciebie zaskoczeniem, to jest to także twoja ocena. Nie zaliczyłaś egzaminu z bycia odpowiedzialnym rodzicem. Nie możesz więc wściekać się na dziecko. Nie ma mowy o karze. Zacznij od siebie.

Problemy zawsze najłatwiej rozwiązać zaraz, gdy się pojawiają. Kiedy pociecha ma trudności z zaliczeniem niewielkiej partii materiału, zaległości można szybko nadrobić. Spróbowałaś pomóc dziecku? Jest tyle sposobów. Zawsze warto zacząć od rozmowy z wychowawcą i nauczycielem przedmiotu. To istotne, czy kłopoty są efektem niechęci do nauki, lenistwa, czy też braku zdolności.

Dla uczniów słabiej opanowujących materiał przewidziano zajęcia wyrównawcze. Możliwa jest pomoc zdolniejszego kolegi z klasy, czy korepetycje. Z nauczycielami trzeba uzgodnić, co dziecko ma nadrobić i w jakim czasie zaliczyć. Musi być realny, by porażka nie odebrała chęci do dalszego wysiłku.

Na pewno leniwe?

Młody człowiek, który sprawia wrażenie aroganckiego i "olewającego", chociaż wzbudza zrozumiałą niechęć u nauczycieli, wcale nie musi być "złym dzieckiem". Czasem taka postawa to przykrywka dla braku zdolności czy innych problemów. To może być nieodpowiednie towarzystwo, przemoc, a nawet zawiedziona miłość. Im wcześniej dotrzecie do źródła problemów, tym lepiej.

Gdy dodatkowe lekcje czy rozmowa z psychologiem szkolnym nie pomaga, czasem konieczna jest konsultacja w specjalistycznej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Pedagog szkolny na pewno podpowie, gdzie szukać pomocy. Informację można także uzyskać w kuratorium oświaty czy w ośrodku zdrowia.

W zależności od problemów dziecka potrzebna jest nieco inna pomoc, dlatego warto rozmawiać także z lekarzem. Bywa, że malec gorzej się uczy z powodu pogorszenia wzroku czy słuchu, a sam nie potrafi zdiagnozować przyczyny. Przyzwyczajony do tego, że docierają do niego ograniczone bodźce, uznaje je za normę i nie łączy ich z niepowodzeniami. Audiolodzy przyznają, że bardzo często mocno niedosłyszące dzieci upierają się, że słyszą dobrze.

Co dalej?

Jeśli nie podjęłaś tych wszystkich działań wcześniej i teraz twoje dziecko jest załamane oceną niedostateczną, przedstaw mu plan naprawy i rozpocznij działania, jak powyżej. Będzie znacznie trudniej wyjść z impasu, gdyż opanowanie materiału z pierwszego półrocza podczas nauki bieżącej, to trudne zadanie. Ale wykonalne. Pracę trzeba jednak rozpocząć już dziś.

Nawet jeśli jedynka ma być poprawiana późną wiosną, teraz trzeba zacząć przygotowania do poprawki. Zazwyczaj przyczyną trudności z opanowaniem obecnego materiału są wcześniejsze braki. Nawet nie wiesz, jak daleko trzeba się cofnąć i to należy ustalić: z nauczycielem i korepetytorem. Zrób wszystko, by dziecko nie zostało na drugi rok w tej samej klasie. To trauma tak poważna, że dzieci czasem myślą nawet o samobójstwie.

Przygotuj jednak latorośl i na ewentualność repety. To będzie bolesne: wymaga rozstania z kolegami z klasy, "zostaje w papierach", czasem jednak jest sposobem odbicia od dna. Zapewnij, że zawsze będziesz przy nim.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)