Pandemia pogorszyła sytuację kobiet. Dane są zatrważające
- Badania pokazują, że to właśnie kobiety, które stoją na czele firm przynoszą 50 proc. więcej zysku niż mężczyźni - powiedziała Joanna Przetakiewicz na Forum Ekonomicznym w Karpaczu podczas panelu redakcji WP Kobieta "Zwrot w stronę niezależności finansowej kobiet jako wyzwanie w czasach kryzysu".
07.09.2022 | aktual.: 09.09.2022 10:59
Z badań centrum badawczego Ariadna przeprowadzonych na zlecenie WP Kobieta wynika, że aż 33 proc. respondentek nie ma stałego źródła dochodu, a 11 proc. nie ma nawet swojego konta w banku. Co piąta Polka żyje w zależności finansowej. Sytuacja pogorszyła się w czasie pandemii. To wtedy większość kobiet musiała zrezygnować z pracy, aby zająć się dziećmi, które ze względu na obostrzenia uczyły się w trybie zdalnym. Pogodzenie obowiązków domowych z zawodowymi stało się niemożliwe.
Podczas XXXI Forum Ekonomicznego w Karpaczu szefowa redakcji Lifestyle WP – Wiktoria Jakubowska-Karbowniczek – poprowadziła panel dyskusyjny "Zwrot w stronę niezależności finansowej kobiet w dobie kryzysu". W rozmowie udział wzięły Magdalena Sobkowiak (prezeska Kobiety w centrum), posłanka Anita Kucharska-Dziedzic, założycielka Her Impact – Magdalena Linke-Koszek oraz Joanna Przetakiewicz-Roojens, inicjatorka Ery Nowych Kobiet.
Niezależność finansowa kobiet - co powinno się zmienić?
Panelistki niemal jednogłośnie stwierdziły, że pracę trzeba zacząć u podstaw. Dopiero wtedy może się coś zmienić.
- Zacznijmy od świadomości. Panuje przekonanie, że kobiety nie mają głowy do pieniędzy. A badania pokazują, że to właśnie kobiety, które stoją na czele firm przynoszą 50 proc. więcej zysku niż mężczyźni. Najwyższy czas na to, abyśmy miały głos. Trzeba wyrzucić z głów stereotypy. Polskie matki są najlepszymi CFO (z ang. dyrektorami finansowymi – przyp. red.), jakie świat widział. To one zarządzają budżetami domowymi i pilnują, aby miesięcznie starczało na wszystkie wydatki. Ciekawe, czy Francuzki potrafiłyby tak dobrze zarządzać ograniczonym budżetem? – zapytała retorycznie Joanna Przetakiewicz.
Posłanka Anita Kucharska-Dziedzic zwróciła uwagę na jeszcze jeden aspekt.
- Kobiety nie mają pieniędzy do zarządzania. (…) Jeśli spojrzymy na wybory życiowe młodych Polek, to okazuje się, że nie mają perspektyw, poczucia bezpieczeństwa. Jako kobiety nie mamy też zaufania do przyszłości. Polki doskonale wiedzą, że będą dostawały mniej pieniędzy niż mężczyźni - powiedziała.
Pandemia pogorszyła sytuację kobiet
Kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni na każdym etapie kariery zawodowej - stwierdzono w analizie Polskiego Instytutu Ekonomicznego. "Im wyżej w hierarchii się wspinają, tym te różnice się pogłębiają". Według ekspertów pandemia wydłużyła spodziewany okres likwidacji różnic na wyższych stanowiskach w wymiarze ekonomicznym do 267,6 lat2 . Aż 38% Polek deklaruje , że w czasie pandemii pogorszyła się ich sytuacja finansowa. Jako powody respondentki najczęściej podają: wzrost kosztów utrzymania (25%) utratę pracy (20%) lub rezygnację z zatrudnienia, by zająć się dziećmi w domu (8%).
- Nauka zdalna, problemy, które zaczęły mieć dzieciaki, przełożyły się też na kobiety. To kolejny czynnik, który sprawił, że kobiety musiały wycofać się z życia zawodowego. W czasie pandemii okazało się, że kraje, w których rządzą kobiety lepiej przeszły pandemię – powiedziała Magdalena Sobkowiak, prezeska Kobiety w centrum.
- Podczas pandemii 64 mln kobiet straciły pracę, co przełożyło się na stratę 800 mld dol. zarobków – dodała Joanna Przetakiewicz.
- Kobieta jest zawsze winna. Jak się upomina o swoje prawa, jak głośno o tym mówi to jest roszczeniowa. Jak się nie upomina, to jest głupia i nieuświadomiona. Kobieta ma więc poczucie, że co by nie zrobiła, to zawsze jest źle. Ciągle nie mamy rozwiązań systemowych, które będą zapobiegały patologiom – dopowiedziała Kucharska-Dziedzic.
Kobiety są w gorszej pozycji
Taka sytuacja spowodowana jest faktem, że wiele kobiet jest zależnych finansowo od męża. A żeby budować swoją niezależność ekonomiczną, trzeba zacząć od skali mikro – swojego domu, związku, rodziny. Z badań przeprowadzonych dla WP Kobieta na panelu badawczym Ariadna wynika, że próba wypracowania niezależności finansowej przez kobiety w 30% polskich domów kończy się kłótniami o pieniądze.
- Na jednym ze spotkań podeszła do mnie dojrzała kobieta, która pokazała mi zdjęcia swoich dwóch córek. Obie uzdolnione muzycznie. Zaczęła płakać, bo nie stać jej na ich rozwój. Zapytałam, czy pracuje. Okazało się, że jest pielęgniarką, a wszystkie zarobione pieniądze przepija mąż. Ona oddawała mu co miesiąc swoją wypłatę. To jest nie do wiary. Trzeba zacząć od uświadamiania. Niezależność finansowa kobiet to społeczna konieczność nr 1. Od tego zależy nasze poczucie bezpieczeństwa – przekonuje Przetakiewicz.
- Kobiety nie decydują się na odejście od sprawców przemocy, bo ich na to nie stać. Zazwyczaj są na utrzymaniu męża, więc po rozstaniu nie zostanie im nic. Niezależność finansowa rozwiązałaby dużo więcej problemów niż mogłoby się wydawać. Ale to nie jest w interesie polityków, bo głosują też alimenciarze, przemocowcy, których można w ten sposób rozdrażnić – dodała posłanka.
Magdalena Linke-Koszek podkreśla, jak istotną rolę odgrywają takie inicjatywy jak Her Impact czy Era Nowych Kobiet.
- Warto spojrzeć na pozytywne zmiany takie jak nasze organizacje. Trzeba zachęcać kobiety do tego, aby korzystały z tego, co jest za darmo. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, my z Her Impact znalazłyśmy Ukrainkom miejsca pracy. Zadziałałyśmy natychmiast, mimo braku wsparcia państwa - powiedziała.
- Bardzo ważne jest to, aby edukować kobiety, które wchodzą na rynek pracy. Dzięki temu możemy dorzucić grosz do wzrostu świadomości. Młodsze kobiety muszą wiedzieć, jakie mają prawa i podstawowe możliwości – dodała.
- Musicie głosować na kobiety, żeby zmienić tę rzeczywistość. Jak będziemy miłe i grzeczne, nic nie uzyskamy - skwitowała Kucharska-Dziedzic.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!