Powrót z macierzyńskiego do pracy. Jest jeden kluczowy moment

"Czy równouprawnienie oznacza równe szanse?" – taką dyskusję poprowadziła Magdalena Sobkowiak, prezeska stowarzyszenia "Kobiety w centrum". W dyskusji udział wzięły: Iwona Jacaszek-Pruś z Kampanii Piwowarskiej, Agnieszka Plencer z Forum Konsumentów, Joanna Burnos z LEADERIS Institute, Magdalena Linke-Koszek, założycielka Her Impact oraz Agnieszka Kłos-Siddiqui, przedstawicielka marki Provident Polska S.A.

W Polsce stanowiska prezesowskie zajmują głównie mężczyźni. Co piąta osoba na tym stanowisku to kobieta, natomiast we Francji co druga. Podobnie sytuacja wygląda w zarządach spółek – to głównie mężczyźni wiodą prym. To standard, który utrzymuje się już od wielu lat. Jest to o tyle zaskakujące, że to więcej kobiet niż mężczyzn kończy studia wyższe.

- Kobiety w Polsce są lepiej wykształcone, są przedsiębiorcze. Większość małych biznesów tworzą kobiety. Potencjał jest ogromny, więc dlaczego nie pełnią stanowisk menadżerskich? Na pewnym szczeblu kobiet nie ma, ponieważ jest ich mniej na rynku pracy. To my jesteśmy siłą domową, matkami, zachodzimy w ciążę i kilka lat mamy wyjętych z życiorysu. W tym czasie mężczyźni budują swoje kariery. Kiedy kobieta po urodzeniu dzieci wraca do pracy, jest 5 lat do tyłu i musi konkurować z mężczyznami, którzy nie zniknęli z rynku pracy. Pracodawcy muszą zrozumieć, że kobiety trzeba wesprzeć – powiedziała Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektorka ds. korporacyjnych w Kampanii Piwowarskiej.

Agnieszka Kłos-Siddiqui, pełnomocniczka ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn w Provident Polska potwierdziła słowa Jacaszek-Pruś. Podkreśliła przy tym, jak ważne jest wsparcie szefostwa w rozwoju kompetencji.

- Trzeba mieć ławkę, żeby z niej wybierać. Jeśli ta ławka składa się tylko z panów, to nie mamy o czym dyskutować. Jestem fanką rekrutacji wewnętrznych, super byłoby wybierać spośród kobiet i mężczyzn. To niezwykle ważne, aby pracodawca obserwował, inwestował w pracownika, aby ten mógł uwolnić swój potencjał.

W przypadku kobiet, które zdecydują się na założenie rodziny, niezwykle ważne jest wsparcie tuż po powrocie do pracy, ale również w późniejszym okresie.

- Badanie, które przeprowadzaliśmy pokazało, że jest jeden newralgiczny moment po powrocie młodych mam do pracy. Następuje on po 6 miesiącach. To jest ważne, bo często i w organizacji, i w domu kobieta dostaje największe wsparcie tuż po opuszczeniu czterech ścian. Tak mija pierwszy, drugi tydzień, a w 3-4 tygodniu oczekujemy, że kobieta już się wdrożyła, w domu też wymaga rzadszej pomocy. Natomiast sytuacja tak nie wygląda. Po dłuższym okresie młoda mama potrzebuje dużo wsparcia i pomocy, by mogła skutecznie wywiązywać się ze swoich obowiązków domowych i zawodowych, bo jest to dla niej bardzo ważne – podkreśliła Agnieszka Plencer z Forum Konsumentów.

Kolejnym problemem, który jest mocno widoczny wśród kobiet jest nieumiejętność mówienia o swoich sukcesach i osiągnięciach. To uwydatniło się również podczas naszej akcji #Jestemwszechmocna, w której zachęcałyśmy kobiety do tego, aby chwaliły się swoimi małymi i dużymi powodzeniami w życiu. Odzew był niewielki. Ta cecha widoczna jest również na rynku pracy.

- Zazwyczaj największym problemem kobiet jest syndrom oszustki. Efekt powodujący brak wiary w siebie. Kobiety są szalenie ambitne, lepiej wykształcone, często mają pokończone wiele kursów, ale wciąż jeśli nie spełniają przynajmniej 9 na 10 punktów, nie zaaplikują. Poza tym nie zauważają swoich osiągnięć, mocnych stron i rezygnują z rynku pracy, nie przekształcają swoich kwalifikacji, nie zgłaszają się po wyższe stawki. To problem, który moglibyśmy rozwiązywać poprzez wsparcie w rozwoju na wczesnym etapie. Na naszej platformie kobiety mogą zrobić test, aby sprawdzić swoje mocne i słabe strony, sprawdzić, jakie mają kompetencje i jak mogą je rozwijać. Budujemy też silną społeczność. Wsparcie innych kobiet jest szalenie ważne, dawanie wzorców – zaznacza Magdalena Linke-Koszek, założycielka Her Impact.

- Przebadaliśmy ponad 1100 osób. Studentki aplikują o bezpłatne staże, panowie zazwyczaj chcą dostać się na płatne. Studentki podały o 23 proc. niższe wynagrodzenie niż studenci z tym samych uczelni i kierunków. To jest kwestia kulturowa. (…) W większości firm są widełki płacowe. Statystycznie kobiety podadzą swoją stawkę w dole widełek, panowie powyżej mediany. Trzeba budować świadomość naszych córek, aby w przyszłości wyglądało to zupełnie inaczej – skwitowała Agnieszka Kłos-Siddiqui.

Redakcja WP Kobieta po raz pierwszy bierze udział w XXI Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Podczas wydarzenia odbywają się panele dyskusyjne z zakresu medycyny czy biznesu. Nie brakuje też spotkań dotyczących rozwoju kobiet. Szefowa obszaru redakcji Lifestyle - Wiktoria Jakubowska-Karbowniczek - poprowadziła podczas konferencji dwa panele dyskusyjne: "Zwrot w stronę niezależności finansowej kobiet w czasach kryzysu" i "Sposób postrzegania swoich szans biznesowych przez kobiety".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!