Parownice do ubrań. W czym są lepsze od żelazka, komu się przydadzą?
Ręczna parownica (zwana też steamerem) i stacja parowa do ubrań to urządzenia, które pomogą prasować bez dociskania do tkaniny metalowej płytki. Są wygodniejsze w użyciu od tradycyjnych żelazek i często delikatniejsze dla ubrań. Jeśli nie znosisz tradycyjnego prasowania, ten sposób usuwania zagnieceń będzie dla ciebie idealny.
11.03.2020 | aktual.: 11.03.2020 10:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Parownice – szybsze i prostsze usuwanie zagnieceń
Ubrania posłużą ci dłużej, a prasowanie będzie wymagało mniej wysiłku – to największe korzyści z wymiany tradycyjnego żelazka na parownicę do ubrań. Te sprytne urządzenia wykorzystujące naturalną moc pary wodnej docenimy też za poręczność, bo nowsze modele można stosować zarówno pionie (wieszasz sukienkę na wieszaku i parujesz), jak i w poziomie (np. na łóżku). Do niektórych ręcznych parownic są dołączone akcesoria, np. rękawica, którą możemy chwycić prasowane ubranie od spodu, dzięki czemu łatwiej je wygładzimy, nakładki do kantów, a także różnego rodzaju szczotki – np. do usuwania zmechaceń.
Podróżne parownice
Wielu użytkowników doceniło parownice w wersji podróżnej. Nie wszystkie to gadżety o minimalnych wymiarach, ale są bardzo lekkie. Wyjmujemy je z woreczka ochronnego, napełniamy wodą (zbiorniczki mniejszych modeli mieszczą do ok. 100 ml wody) i czekamy około 30 sekund do 1 minuty, aż woda się nagrzeje. Wystarczy kilkakrotnie przesunąć uruchomioną parownicą po np. koszuli i jest gotowa do włożenia. To dziecinnie proste, a także tanie prasowanie – mała parownica to wydatek nawet poniżej 100 zł. W przeciwieństwie do tradycyjnych żelazek, którymi operujemy po wszystkich powierzchniach pogniecionego ubrania, parownicę po prostu przesuwamy kilkakrotnie po całości. Wykonujemy często mniej ruchów, a zagniecenia są usuwane bez dużego wysiłku z naszej strony. Parownice do ubrań nadają się świetnie także do odświeżania ubrań już wyprasowanych, ale lekko zmiętych np. w walizce lub po długim przechowywaniu w szafie. Kilka chwil i są jak świeżo wyprane i wyprasowane.
Parownice – dla dbających o swoje ubrania
Choć mocne, dobre żelazka to urządzenia na tyle zaawansowane, że nie niszczą ubrań, to każdy z nas ma w szafie przynajmniej jedna rzecz, którą chciałby zachować i nosić jak najdłużej. Takich "skarbów" nie chcemy katować żelazkiem, choćby było ono ustawione na najniższą temperaturę. Para będzie dla nich delikatniejsza, a dodatkowo nowsze urządzenia są dla subtelnych tkanin znacznie lepsze od rozgrzanej płyty żelazka. Po prasowaniu parą na pewno szwy czy rogi kołnierzyka nie staną się przetarte czy wyświecone. Parownicą wygładzimy zagniecenia także na jedwabnych bluzkach i swetrach z wełny.
Ciągły strumień pary jest wydmuchiwany za pośrednictwem pompki elektrycznej. Prasowanie parownicą jest łatwiejsze, a większość poręcznych modeli poradzi sobie nawet z jeansami. Istotny w dłuższym prasowaniu małą parownicą jest zbiornik na wodę, która w zależności co do wybranego trybu pracy opróżni się w dłuższym lub krótszym czasie. Jeśli dobierzemy urządzenie o odpowiedniej mocy i pojemności zbiorniczka na wodę, także prasowanie cięższych i grubszych ubrań w większej ilości nie będzie problemem. W tym przypadku pomocne okażą się modele ze stojakiem, dzięki któremu nie musimy wieszać osobnego wieszaka z ubraniem np. na drzwiach lub krześle. Te modele to większy wydatek, ale i dobra inwestycja w domach, gdzie prasuje się zasłony czy pościel.