Patrycja walczy z mukowiscydozą. Miesiąc temu ta sama choroba zabrała jej siostrę
Państwo Kaniewscy walczą o życie chorej na mukowiscydozę córki. Zbierają pieniądze na bardzo kosztowne, nierefundowane leczenie. Boją się straty kolejnej córki – pierwszą pożegnali miesiąc temu. "80 tysięcy za miesiąc życia dziecka. Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, co czują rodzice, którzy pogrążeni w żałobie muszą walczyć o zdrowie i życie ukochanej córeczki, i widzą kwotę, która jest nieosiągalna dla normalnego obywatela" - piszą rodzice.
15.09.2021 15:47
13 sierpnia rodzina Kaniewskich musiała zmierzyć się ze strasznym ciosem – śmiercią 18-letniej Natalii, którą pokonała mukowiscydoza. Teraz pogrążeni w żałobie rodzice błagają o pomoc dla drugiej, o rok młodszej córki Patrycji. Małżeństwo zbiera pieniądze na trzyletnie nierefundowane leczenie.
Chorobę może zatrzymać drogi lek
"Mukowiscydoza jest chorobą, niszcząca cały organizm, spowodowaną mutacją genu. Jej najbardziej agresywna forma zdarzyła się o zarówno u Natalki, jak i Patrycji… Skazała dziewczyny na szpital, na gastrostomię, na walkę o oddech. Choroba powoduje wydzielanie śluzu w nadmiernych ilościach, wydzielina zalewa płuca, odbiera oddech, rujnuje układ oddechowy i pokarmowy. Wyniszcza cały organizm…" – czytamy na stronie zbiórki. Miesięczny koszt leczenia mukowiscydozy wynosi aż 80 tysięcy złotych. W związku z tym kwota potrzebna na następne lata życia Patrycji to ponad 3 miliony złotych.
Patrycja rozpoczęła leczenie
Do tej pory na stronie siepomaga.pl zebrano ponad 280 tysięcy złotych. Dzięki temu Patrycja mogła przyjąć już pierwszą dawkę leku. "Zdążyliśmy w odpowiednim momencie – dzień przed wystąpiło krwioplucie, co nigdy nie jest dobrym znakiem. Nowy atak, na szczęście, jeszcze się nie "rozkręcił"... Choroba jednak postraszyła, po raz kolejny przypominając, że jest bezlitosna". Leczenia nie można przerwać, ponieważ wtedy nastąpiłoby znaczne pogorszenie stanu zdrowia.
Na stronie można również przeczytać, że Patrycja obecnie gorączkuje, a jej stan znacząco się pogorszył od momentu pogrzebu siostry. Jednak lek, o który walczą państwo Kaniewscy, daje realną nadzieję, ponieważ zwalcza przyczynę choroby, a nie tylko jej objawy. Dzięki niemu płuca i inne organy wewnętrzne stopniowo się regenerują.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl