Paulina Młynarska genialnie podsumowała swój stan po mastektomii. "Nie myślę o tym co było"

Paulina Młynarska od kilku lat mieszka na Krecie, ale i tak cały czas ma ogromne grono fanów, zwłaszcza fanek, w Polsce. Dziennikarka porzuciła pracę w mediach na rzecz jogi i często podkreśla, że dopiero wtedy zaczęła być naprawdę szczęśliwa i spełniona.

Młynarska podchodzi bardzo racjonalnie do swojego życia i nie boi się odważnych decyzji. Zimą tego roku zdecydowała się na podwójną mastektomię. Zrobiła to, aby zapobiec chorobie.

"Jakiś czas temu odkryto u mnie zmiany morfologiczne, których obecność świadczy o wysokim ryzyku zachorowania na złośliwego raka piersi w przyszłości. Na tym etapie miałam jeszcze wybór. Mogłam zdecydować się na ścieżkę 'zachowawczą', czyli branie leków przez długie lata i częste badania kontrolne lub na ostre cięcie" - napisała w mediach społecznościowych.

Mnóstwo kobiet podziwia Młynarską za ten odważny krok, a niektóre z nich pisały w komentarzach, że zmotywowała ich do podjęcia podobnej decyzji.

Dzisiaj Paulina Młynarska żyje pełnią życia i w ogóle nie myśli o tym, co wydarzyło się kilka miesięcy temu. Ostatnio cieszyła się chwilą w grocie. To tam powstało przepiękne zdjęcie, na którym widać ją nago.

Fotografia wzbudziła zainteresowanie, ale Młynarska uczula, żeby nie definiować jej poprzez mastektomię. "Moje rany są wygojone. Nie było żadnego "pozowania nago po mastektomii"" - wyjaśniła.

"Zimą tego roku przeszłam ważny i trudny zabieg, ale nie metamorfozę, której efekty mają mnie już na zawsze definiować. Kobiety kochane! 4 miesiące po rekonstrukcji mam piękne nowe piersi i w ogóle już nie myślę o tym co było. Nie bójcie się" - podkreśliła.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.