Paulina Młynarska odniosła się do uwag o błędach w jej postach. Wspomniała o dysleksji
Paulina Młynarska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i często zabiera głos w ważnych sprawach społecznych czy politycznych. W najnowszym wpisie odniosła się do komentarzy o błędach ortograficznych w jej postach. Przypomniała m.in. o swojej dysleksji.
14.10.2022 | aktual.: 14.10.2022 12:59
Paulina Młynarska jest pisarką, dziennikarką, przez wiele lat była także prezenterką radiową i telewizyjną. Jest także nauczycielką jogi. W 2018 roku przeniosła się na Kretę, gdzie obecnie mieszka i pracuje, m.in. organizując warsztaty jogi.
Młynarska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Często zabiera głos w istotnych sprawach społeczno-politycznych, piętnuje hejt, aktywnie wspiera środowisko LGBT+, walczy o prawa kobiet, a także żywo komentuje kwestie dotyczące polskiego show biznesu. Ostatnio stanowczo odniosła się do przeróbki zdjęcia Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. "Jestem zdania, że przekroczono granicę. Slut shaming w każdej postaci i wobec każdej kobiety jest dla mnie nie do przyjęcia" - napisała.
Zobacz także
Paulina Młynarska o dysleksji
Dziennikarka niejednokrotnie w wywiadach negatywnie wypowiadała się o polskim systemie szkolnictwa, określając swoją naukę w szkole, jako horror. Już kilka lat temu odważnie mówiła o tym, że stwierdzono u niej dysleksje. W jednym z najnowszych wpisów, który pojawił się na jej Facebooku, ponownie odniosła się do tego tematu i podziękowała, za wskazywanie błędów, które pojawiają się w jej postach.
"Mam dysleksję. Nie widzę pewnych rzeczy, często piszę słowa przekręcone albo tylko ich połowę. Choćbym wyszła z siebie, choćbym przeszła kolejnych 20 szkoleń terapeutycznych, nie zapanuję nad tym. Aby nie było błędów, musiałabym każdy post posyłać do korekty, zapłacić, poczekać nawet kilka dni. Uznałam, że trudno. Przepraszam, jeśli ten problem psuje odbiór moich postów. Bardzo się staram pilnować ortografii, sprawdzam po 5 razy. Ale i tak błędy są" - napisała.
Odniosła się także do osób, które w specyficzny sposób wytykają jej problemy z ortografią. "Jednocześnie chcę zauważyć, że fakt (...) błędu czy literówki, nie upoważnia NIKOGO do belferskich, przemocowych uwag rodem z systemu szkolnictwa PRL. Jest nas więcej - ludzi z dysleksją i innymi specyficznymi cechami (bo nie, nie są to zaburzenia!) , którzy na swojej drodze edukacji byliśmy gnojeni i wyśmiewani przez tych, którzy mieli nam pomagać i nas uczyć . Wielu i wiele z nas, jak ja, odeszło z systemu edukacji, bo przemoc wobec nas była nie do zniesienia. Mnie się udało, żyję z pisania. Znam wiele języków, mam pamięć słonia. Nie mam już kompleksu braku wykształcenia. Nie wstydzę się swojej dysleksji. Ale stare emocje odżywają za każdym razem, gdy czytam te szydercze, pouczające tonem znienawidzonych nauczycielek-sadystek, komentarze. Uwagę można zwrócić miło. Można napisać: 'hej, tu jest błąd, popraw!'. Poprawię i podziękuję" - stwierdziła stanowczo.
Paulina Młynarska - życie prywatne
Dziennikarka jest córką artysty Wojciecha Młynarskiego, siostrą dziennikarki i prezenterki Agaty Młynarskiej oraz muzyka i kompozytora Jana Młynarskiego. Ze związku z Pawłem Naumanem ma córkę Alicję.
Paulina Młynarska jest także ogromną miłośniczką zwierząt, sama ma trzy psy i trzy koty, które uratowała mieszkając już na Krecie, a opisywane przez dziennikarkę perypetie jej podopiecznych budzą ogromne zainteresowanie i wzbudzają zwykle sporo pozytywnych komentarzy obserwatorów.
Czytaj także: Agata Młynarska stanowczo o przeróbce zdjęcia Cichopek i Kurzajewskiego. "Kolejne dno zaliczone"
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl