Blisko ludziPaulina Sykut-Jeżyna o wpadce w Sopocie. "Musieliśmy szyć"

Paulina Sykut-Jeżyna o wpadce w Sopocie. "Musieliśmy szyć"

Paulina Sykut-Jeżyna pojawiła się na Polsat SuperHit Festiwal 2022. Pierwszego dnia wystąpiła w roli prowadzącej. Niestety nie obyło się bez drobnego wypadku przy pracy. Prezenterka wyjaśnia, jak do niego doszło.

Paulina Sykut-Jeżyna wyjaśnia wpadkę w Sopocie
Paulina Sykut-Jeżyna wyjaśnia wpadkę w Sopocie
Źródło zdjęć: © Instagram | Paulina Sykut-Jeżyna
oprac. ZS

21.05.2022 10:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prowadzenie programu na żywo może mieć wiele niespodziewanych zwrotów akcji. O tym właśnie podczas pierwszego dnia festiwalu w Sopocie przekonała się Paulina Sykut-Jeżyna. Celebrytka w rozmowie z Pomponikiem wyznała, że dwa razy doszło do improwizacji z powodu drobnych usterek.

Paulina Sykut-Jeżyna tłumaczy się ze wpadki

Prezenterka, udzielając wywiadu dla wspomnianego portalu, przyznała, że każdy występ na żywo to duże emocje. Czasem odczuwa się lekką presję, gdyż każdy chce wypaść jak najlepiej.

- Chcemy być dobrze przygotowani, a też trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy, że też dużo rzeczy może się wydarzyć - podkreśliła.

Sykut-Jeżyna dodała, że nawet podczas pierwszego dnia sopockiego festiwalu nie obyło się bez niespodzianek.

- Mieliśmy dwie takie sytuacje, kiedy musieliśmy szyć. My to tak nazywamy. To jest taki nasz żargon, że trzeba po prostu dalej zapowiadać artystę, bo się nie zainstalował. I tak mówiliśmy, mówiliśmy... To są takie emocje nie do opisania trochę, ale przechodzą ciarki. I fajnie mieć obok siebie wtedy takiego partnera, z którym można sobie dłużej porozmawiać - wytłumaczyła.

"Zawsze to jest bardzo intensywny dzień"

Mimo wyzwań, bez których takie wydarzenia nie mogą się obyć, celebrytka przyznaje, że towarzyszy temu wszystkiemu dreszczyk emocji. Ekipa ma jednak przed sobą mnóstwo zadań.

- Pewnie niektórzy sobie wyobrażają, że my przyjeżdżamy tutaj odpoczywać, ale zawsze jest praca i jest jej bardzo dużo. Tak naprawdę codziennie jeszcze dwa dni przed festiwalem od rana do wieczora pracujemy i ten dzień, w którym mamy koncert też jest intensywny, od rana na próbach - wyznała w rozmowie z dziennikarzem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Komentarze (97)