Pięć wynalazków, które usprawniły sprzątanie
Mało kto lubi sprzątać, ale prawie każdy woli, jak jest czysto. Na szczęście rozwój technologiczny umożliwił nam choć częściowe rozwiązanie tej sprzeczności. Dzięki postępowi cywilizacji dysponujemy dzisiaj wynalazkami, które pozwalają cieszyć się satysfakcjonującym rezultatem przy niskim nakładzie czasu i energii. Poznajcie pięć wynalazków, które zrewolucjonizowały prace domowe.
1. Odkurzacz
Nasze mieszkania miarowo i nieubłaganie pokrywają się sypkimi zanieczyszczeniami – kurzem, piaskiem, okruszkami z chleba, sierścią zwierząt, złuszczonym naskórkiem. Ich usuwanie z podłóg, kanap i półek byłoby niezwykle uciążliwe i pracochłonne bez pomocy odkurzacza. Czy ktoś sobie dzisiaj wyobraża, jak ciężką fizycznie pracą było czyszczenie dywanów i wykładzin bez tego urządzenia? Pierwszy elektryczny odkurzacz, skonstruowany w 1901 r. przez Huberta Bootha, był wielkości dorożki. Ciągnięty był na konnym wózku i stawiany zazwyczaj przed wejściem do kamienicy, ponieważ nie mieścił się do mieszkań. Stopniowo w ciągu XX w. urządzenie ulegało miniaturyzacji, jego skuteczność zwiększała się, a cena spadała wraz z masową produkcją. Współcześnie coraz więcej gospodarstw domowych dysponuje odkurzaczem samobieżnym (robotem), który sprząta zupełnie samodzielnie, uwalniając nas od tego przykrego obowiązku.
2. Mop
Choć na co dzień nie poświęcamy temu urządzeniu szczególnej uwagi, to powinniśmy docenić, jak wiele wysiłku nam oszczędza, szczególnie w przypadku dużych powierzchni. Na pozór to bardzo proste narzędzie, jednak jest naprawdę przemyślnie skonstruowane. Kiedyś nakładano na gwóźdź pasy materiału wycięte ze starych ubrań, a następnie przybijano je do drewnianego kija. Tym prymitywnym mopem o wiele szybciej i łatwiej niż samą szmatą można było wytrzeć na mokro zabrudzoną podłogę, co więcej – na stojąco, a nie na klęczkach. Od czasu upowszechnienia się tworzyw sztucznych mamy do wyboru wiele rodzajów mopów – z teleskopowym trzonkiem, samowyżymające, z wirówką w wiadrze, obrotową końcówką, która dotrze w nawet najbardziej niedostępne miejsca. Sprzątanie naprawdę staje się przyjemniejsze, kiedy nie musimy moczyć rąk w brudnej wodzie, ciągle się schylać czy wyciskać nieświeże szmaty. Nowością na rynku są tzw. mopy elektryczne. Cechą charakterystyczną nowych mopów są dwa obracające się szybko pady z mikrowłóknami, w trakcie pracy zwilżane roztworem środka czyszczącego. Roztwór zmiękcza brud, a pady zbierają go z czyszczonej powierzchni. W porównaniu do tradycyjnego mopa, mop elektryczny marki Karcher czyści podłogę zawsze czystymi padami i świeżą wodą. Urządzenie to działa podobnie jak profesjonalne szorowarki w galeriach handlowych.
3. Detergenty
Gdy zabrudzenia są lepkie, tłuste czy mocno przywarte do powierzchni, automatycznie sięgamy po detergenty. Półki w drogeriach uginają się od różnorodnych środków, przeznaczonych do usuwania uporczywych plam i zanieczyszczeń z wszelkich powierzchni. Środki powierzchniowo czynne ułatwiają rozpływanie się wody po czyszczonej powierzchni i powodują, że brud się w niej rozpuszcza. Najbardziej znanym i najstarszym detergentem jest mydło, wynalezione na Bliskim Wschodzie już 5 tys. lat temu. Używano go do przemywania ran, prania odzieży i higieny osobistej. Historia detergentów syntetycznych jest o wiele krótsza - pierwszy pojawił się dopiero w 1916 r. i stworzył go niemiecki chemik Fritz Gunther. Miał jednak wyłącznie zastosowanie przemysłowe, ponieważ przy najmniejszym nawet kontakcie uszkadzał skórę dłoni. Detergenty syntetyczne do zastosowania w pracach domowych weszły na rynek dopiero 20 lat później. Dzisiaj ich produkcja stanowi jeden z podstawowych filarów przemysłu chemicznego, wciąż opracowuje się również nowe środki do czyszczenia.
4. Parownice
Choć detergenty znacznie ułatwiły nam czyszczenie różnych powierzchni, to szorowanie nadal wymaga sporo siły i czasu, a wdychanie chemicznych środków nie jest ani przyjemne, ani zdrowe. Na ratunek przychodzi wtedy parownica – urządzenie, które przy pomocy pary wodnej usuwa nawet najtrudniejsze cząstki brudu, penetrując całą czyszczoną powierzchnię, w tym wąskie szczeliny i pory materiału. Parownice stosuje się do czyszczenia twardych posadzek (kamień, lastrico etc.), armatury kuchennej i łazienkowej, fliz, okapów, płyt grzejnych, luster i okien. Para jest jednym z najbardziej higienicznych i skutecznych mediów czyszczących. Para opuszczająca dyszę ma temperaturę około 100 st. C. Brud nagrzewa się szybciej niż powierzchnia, do której przylega. Ta różnica temperatur sprawia, że cząsteczki zanieczyszczeń rozszerzają się mocniej niż powierzchnia, a to powoduje niemal ich samoczynne odspajanie.
Co więcej, nadaje się również do parowego czyszczenia dywanów i kanap. Wysoka temperatura zabija większość drobnoustrojów i gwarantuje higienę, tak ważną zwłaszcza wtedy, gdy w domu są małe dzieci. Dzięki parownicy sprząta się wydajniej, oszczędza na środkach chemicznych i eliminuje alergeny. Korzystanie z niej to również świetna zabawa!
5. Zmywarka
Zmywanie to jedna z najbardziej nielubianych czynności – kto z uśmiechem na ustach przystępuje do zlewu pełnego brudnych naczyń? Szorowanie przypalonych garnków, wycieranie stosu talerzy czy wyławianie sztućców z pomyj to tylko niektóre "atrakcje", jakie czekają nas po każdym większym posiłku. Na szczęście ten przykry obowiązek może w całości wykonać za nas zmywarka – choć to urządzenie nie wydaje się na pierwszy rzut oka niezbędne, naprawdę warto o nim pomyśleć, jeśli tylko mamy ku temu warunki. W Polsce dysponuje nią tylko co piąte gospodarstwo domowe, tymczasem w Niemczech i Stanach Zjednoczonych ten odsetek wynosi 75 proc. W dłuższym okresie zmywarka oszczędza nam nie tylko czas, ale także pieniądze – zużywa bowiem mniej wody niż zmywanie ręczne.
Artykuł powstał we współpracy z marką Kärcher