Kobiety w rozmiarze XXL też są piękne i atrakcyjne. Ważne by zapamiętać, że nikt inny nie potrafi tak promieniować kobiecością jak pewna swojej wartości kobieta.
Każda z nas jest piękna. Każda inaczej. Czujemy się piękne i atrakcyjne, bo jesteśmy wykształcone, inteligentne i bystre. Niestety przemysł związany z modą i reklamą akcentuje tylko jedną stronę kobiecości - piękno fizyczne. Dzieli człowieka, gloryfikując tylko jeden jego aspekt, przysłaniając całość. Przestaje liczyć się to, co kobieta ma w głowie i w sercu.
Piękna w rozmiarze XXL
Nie liczą się uczucia, wrażliwość, sumienie. Liczy się tylko ciało. Współczesny świat mody ma negatywny wpływ na osobowość kobiet. Podtrzymuje i wyostrza kreowany przez media ideał dziewczyny jako sexbomby, o smukłej talii i wadze kolibra, o długich nogach, małym biuście i wąskich biodrach.
Piękna w rozmiarze XXL
Szansę na zostanie modelką mają wyłącznie dziewczyny wysokie i zdecydowanie szczupłe, bo na nich najlepiej układają się ubrania. Wzorem idealnej modelki jest sztuczna piękność, wykreowana za biurkiem lub kamerą, narzucana przez media, która rzadko jest udziałem normalnych kobiet, gdyż wymaga maltretowania się morderczą dietą, czasochłonną pielęgnacją ciała, drogich zabiegów kosmetycznych.
Piękna w rozmiarze XXL
Wygładzone komputerowo oblicza modelek, aktorek i piosenkarek wywołują kompleksy nie tylko u kobiet mało atrakcyjnych, lecz nawet u tych, które natura obdarzyła wszelkimi atutami urody.
Obok prezentujemy "podrasowane" zdjęcie Evy Longorii.
Piękna w rozmiarze XXL
Kilka zbędnych kilogramów to nie powód, by ukrywać się pod powłóczystymi szatami. Te dodatkowe kilogramy mogą stać się naszą zaletą: pełny biust, obfite pośladki, piękna gładka skóra ... Nie bójmy się eksponować swoich krągłości.
Piękna w rozmiarze XXL
Kobiety w rozmiarze XXL też są piękne i atrakcyjne. Ważne by zapamiętać, że nikt inny nie potrafi tak promieniować kobiecością jak pewna swojej wartości kobieta. Najważniejsze jest to, by niczego nie udawać i żyć w zgodzie z samą sobą.
Doskonałym przykładem jest amerykańska gwiazda Queen Latifah, której figury zazdrości chudziutka Keira Knightley.
Piękna w rozmiarze XXL
Ponad 55% mężczyzn uważa, że „kochanego ciała nigdy za wiele" Wojtek z Przemyśla twierdzi, że lansowany przez media wizerunek anorektyczek nie ma nic wspólnego ze wzorem idealnej kobiety. Piękna kobieta, to kobieta o właściwych proporcjach. Jędrne pośladki, pełne piersi, burza loków. Jednak sam wygląd to za mało. Liczy się pewność siebie, wytrwałość, inteligencja, przebojowość.
Sławna pupa Jennifer Lopez z pewnością do anorektycznych nie należy. A to przecież jej największy kobiecy atut, za który pokochali ją mężczyźni na całym świecie.
Piękna w rozmiarze XXL
Na jednym z forów internetowych: "Myślę, że wszystko, co dotyczy urody, to sprawa indywidualnego gustu. „Grubsze" dziewczyny nie są wcale brzydkie. A to, że dzisiejsze media i społeczeństwo uważa za ideał kobiety chudą szkapę, po milionie głodówek to spory problem... Ludzie się zmieniają, moda i ideały również, więc może za kilka lat z bilbordów w całej Polsce będą się do nas uśmiechały piękne pulchniutkie panie?" Trudno nie przyznać racji autorowi tych słów. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia modelek z kampanii Dove, lub na reklamy z udziałem dobrze zaokrąglonych gwiazd jak Beyonce.
Piękna w rozmiarze XXL
Kilka centymetrów za dużo nie jest żadną tragedią. Mężczyźni kochają nas nie tylko za wygląd zewnętrzny. Na pierwszym miejscu stawiają cechy charakteru, osobowości. Jeżeli masz kompleksy, zaniżoną samoocenę, to zapamiętaj: najważniejsze w myśleniu o sobie i swojej cielesności jest być dobrą dla siebie. Grunt to pozostać sobą.Jedyne idealne piękno to to, które jest w nas.
Spójrzcie na wybrankę prezentera Tomasza Kammela, Kasię Niezgodę. Choć bez wątpienia nie nosi rozmiaru "XS" potrafiła zawrócić swojemu mężczyźnie w głowie i tworzą dziś bardzo szczęśliwą parę.
Piękna w rozmiarze XXL
Podobnego zdania jest Anna Wiśniewska. - Co do tego, że kobiety w rozmiarze XXL mogą być piękne nie mam żadnych wątpliwości. Oczywiście , że mogą być. Powiem więcej: są!!! W moim przekonaniu kobieta w każdym rozmiarze, jeśli jest zadbana i schludnie ubrana może być interesująca. Nie zapominajmy, ze istnieją różne gusta. Mimo tego, iż w mediach promuje się wizerunek kobiety szczupłej, a właściwie chudej można śmiało odbiegać od normy. I tu znowu pewnie nie odkryję Ameryki, ale dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że to wewnętrzne samopoczucie danej osoby determinuje postrzeganie jej przez innych. Emanujmy więc dobrocią, radością i szczerością. To powinno zagwarantować, nie tylko nam, ale także wszystkim wokół nas, dobre samopoczucie.
Piękna w rozmiarze XXL
Problem promowania nadmiernej chudości zauważa również Sonia Bohosiewicz. Na okładkach pism królują szczupłe dziewczyny, na bilbordach szczupłe ,w reklamówkach też szczupłe. Nawet kiedy rozwiązuję krzyżówkę to spomiędzy krateczek uśmiecha się do mnie szczupła kobieta. Czy XXL może być atrakcyjne? Zawsze, kiedy sięgam po czekoladę ,usilnie wierzę,że tak!
Ada Fijał
Myślę, że kobiety puszyste są naprawdę piękne, zwłaszcza te, którym ich własny rozmiar nie przeszkadza. - przekonuje aktorka Ada Fijał. - Ich stan umysłu i akceptacji siebie odbija się w lustrze, a to bardzo ważne, co o sobie myślimy i w jaki sposób traktujemy własne ciało. Poza tym jedzenie, zwłaszcza słodyczy, podnosi poziom serotoniny we krwi, co gwarantuje nam dobry humor i pozytywną energię, tak często spotykaną u osób w rozmiarze XXL.
Opracowane na podstawie tekstu Ilony Adamskiej/MWM