Blisko ludziPierwsza kobieta, której przeszczepią macicę matki

Pierwsza kobieta, której przeszczepią macicę matki

56-letnia Eva Ottoson z Wielkiej Brytanii może wkrótce zostać pierwszą osobą, która będzie dawcą macicy dla swojej własnej córki. Kobieta zgodziła się pomóc swojej 25-letniej latorośli, która urodziła się bez tego organu. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, już za rok Sara będzie mogła nosić dziecko w tym samym łonie, w którym sama się poczęła.

Pierwsza kobieta, której przeszczepią macicę matki
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

14.06.2011 12:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

56-letnia Eva Ottoson z Wielkiej Brytanii może wkrótce zostać pierwszą osobą, która będzie dawcą macicy dla swojej własnej córki. Kobieta zgodziła się pomóc swojej 25-letniej latorośli, która urodziła się bez tego organu. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, już za rok Sara będzie mogła nosić dziecko w tym samym łonie, w którym sama się poczęła.

- Obie z córką jesteśmy bardzo racjonalnymi osobami – mówi pani Ottoson. – Pomyślałyśmy, że to w końcu tylko macica. Ona jej potrzebuje, a skoro ja jestem najlepszą dawczynią, czemu by nie spróbować. Potrzebuje jej bardziej niż ja. Mam dwie córki, więc organ służył mi dobrze.

Sara, córka pani Evy, również podchodzi do całej sytuacji ze spokojem. – Jestem nauczycielką biologii, więc wiem, że macica to po prostu organ, jak każdy inny – twierdzi. – Moja mama spytała mnie, czy to nie dziwne? Odpowiedziałam, że nie. Bardziej martwi mnie ciężka operacja, jaką będziemy musiały przejść.

Córka pani Ottoson, która mieszka i pracuje w Sztokholmie, cierpi na zespół Mayera-Rokitansky'ego-Kustera-Hausera. Urodziła się bez macicy i części pochwy. Ten rzadki syndrom dotyka jedną na 5 tysięcy kobiet, a przyczyny jego wystąpienia są nieznane.

Jeżeli transplantacja powiedzie się, a jej organizm nie odrzuci przeszczepu, będzie mogła spróbować zajść w ciążę za pomocą zapłodnienia in vitro. – Nie chcę pokładać w zabiegu zbyt wielkich nadziei, żeby się nie rozczarować – opowiada Sara. – Z partnerem myślimy także o adopcji, jeżeli więc nie uda mi się zajść w ciążę, podejmiemy kroki w tym kierunku.

Dotychczas przeprowadzono tylko jedną próbę przeszczepu macicy. 26-latka otrzymała organ od 46-letniej dawczyni z Arabii Saudyjskiej w 2000 roku. Niestety, pojawiły się komplikacje i lekarze musieli usunąć łono 3 miesiące później.

Od tego czasu, specjaliści testowali nowe możliwości przeprowadzając tego typu operacje na zwierzętach. Po latach badań szwedzcy naukowcy doszli do wniosku, iż obecnie zabieg może udać się także w przypadku ludzi. Wybrano dziesięć par kandydatek, wyselekcjonowanych na podstawie badań fizjologicznych i psychologicznych.

Lekarze planują przeprowadzenie pierwszej operacji wczesną wiosną przyszłego roku. Większość pacjentek to matki i córki. Macica dawczyni zostanie pobrana podczas czterogodzinnej operacji podobnej do histerektomii. Po zabiegu pacjentka będzie musiała przyjmować leki immunosupresyjne, które zapobiegają odrzuceniu obcego organu.

Zapłodnienie będzie możliwe tylko w wyniku zabiegu in vitro, a ewentualna ciąża zostanie rozwiązana przez cesarskie cięcie. – Technicznie jest to o wiele trudniejsze niż przeszczep nerki, wątroby czy serca – mówi dr Mats Brannstrom, szef zespołu przeprowadzającego operacje.

Tekst: na podst. The Daily Mail/(sr)

ciążamacicamatka
Komentarze (13)