Pierwsza Wigilia – jak ją przygotować?
Przygotowanie kolacji wigilijnej jest nie lada wyzwaniem dla zaprawionej w bojach gospodyni, a co dopiero dla kogoś, kto podejmuje się tego zadania po raz pierwszy. Jak sobie poradzić, by nie zwariować?
Barszcz z uszkami, smażony karp, pierogi, gołąbki, kapusta z grochem…
Przygotowanie kolacji wigilijnej jest nie lada wyzwaniem dla zaprawionej w bojach gospodyni, a co dopiero dla kogoś, kto podejmuje się tego zadania po raz pierwszy. Na samą myśl o spędzeniu kilku dni w kuchni z pewnością cierpnie ci skóra, zwłaszcza jeśli umiejętności kulinarne nie są twoją mocną stroną.
Jak sobie poradzić?
Tekst: Małgorzata Przybyłowicz
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII
Odpowiednie nastawienie
Przede wszystkim postaraj się uspokoić. Stres sprawia, że nie możesz się skoncentrować, a stąd już prosta droga do dosypania cukru zamiast soli, czy rozgotowania pierogów. Ale jak tu się nie denerwować, gdy po raz pierwszy musisz przygotować kolację dla tylu osób, a równocześnie nie możesz zaniedbać obowiązków zawodowych?
Sięgnij po herbatkę z melisy lub ziołowe tabletki uspokajające – łagodnie zmniejszą napięcie nerwowe i ułatwią Ci skupienie się na gotowaniu.
Choć w Twojej głowie pojawiają się prawdopodobnie same niekorzystne scenariusze, myśl pozytywnie. Spróbuj również nieco „ujarzmić” swój perfekcjonizm. Naprawdę nic się nie stanie, jeśli pierogi nie będą mieć idealnego kształtu, a barszcz nie będzie dostatecznie czerwony. Pamiętaj, że Wigilia nie ma być okazją do kulinarnych popisów, lecz do miłego spędzenia czasu z najbliższymi.
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII
Zrób plan zakupów i przygotowań
Na nic zdadzą się ziołowe herbatki, jeśli nie pomyślisz o przygotowaniach do wigilii kilka tygodni wcześniej. Fizycznie niemożliwe jest samodzielne przyrządzenie dwunastu potraw w ciągu jednego dnia. Opracowując harmonogram obowiązków, zaoszczędzisz sobie nerwowego biegania po sklepach i kuchni. Chwyć więc w dłoń kalendarz i długopis i dokładnie rozplanuj zadania. Jak to zrobić?
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII
Zakupy
W pierwszej kolejności wypisz wszystkie potrawy, które chcesz umieścić na wigilijnym stole, oraz policz, ile osób będzie na wieczerzy. Zastanów się dobrze, jakie składniki będą potrzebne i w jakiej ilości. Większość z nich możesz kupić znacznie wcześniej, mogą bowiem czekać na swoją kolej w lodówce, czy spiżarni. Zakupy zrób więc 2-3 tygodnie przed Wigilią. Wtedy też możesz bez obaw przyrządzić pierwsze potrawy. Ponownie więc przyjrzyj się liście dań i zaznacz te, które po przygotowaniu mogą być przechowywane w zamrażalniku. Na pewno będą to pierogi i uszka.
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII
Bez kalendarza się nie obejdzie
Szczegółowo rozplanuj przede wszystkim ostatnie 3-4 dni. Wpisz w kalendarzu, które potrawy ugotujesz konkretnego dnia. Dzięki temu nie będziesz w panice zastanawiać się, czego jeszcze nie zrobiłaś. Pamiętaj, że w harmonogramie musisz uwzględnić również sprzątanie, ubieranie choinki, kupowanie prezentów.
Jak widzisz, bez kalendarza się nie obejdzie.
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII
Poproś o pomoc
Wiele „świeżo upieczonych” gospodyń chce wypaść przed rodziną jak najlepiej. Jednak to żaden wstyd poprosić najbliższych o pomoc. Dotyczy to zarówno domowników, którzy doskonale poradzą sobie ze sprzątaniem i dekorowaniem choinki, jak i innych członków rodziny. Siostra, mama, czy teściowa na pewno chętnie ulepią za Ciebie pierogi, czy usmażą rybę.
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII
Pierwsza wigilia – jak ją przygotować?
Jeśli wolisz nie angażować rodziny w przygotowania, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić gotowe dania w sklepie lub zamówić w restauracji, czy w firmie cateringowej. Nie zapomnij jednak, żeby zrobić to znacznie wcześniej. W przeciwnym wypadku w sklepie możesz zastać puste półki, a w restauracji lista zamówień będzie już zamknięta. Coraz popularniejsze jest również korzystanie z „poczty pantoflowej”. Popytaj wśród znajomych – może sąsiadka Twojej koleżanki specjalizuje się w pysznych ciastach i chętnie się nimi dzieli.
Tekst: Małgorzata Przybyłowicz
POLECAMY: BRAKUJE MI ENERGII