Pierwszy krok Melanii Trump na drodze do modowego recyklingu. Tę sukienkę już u niej widzieliśmy!
Kate Middleton, Brigitte Macron, a teraz Melania Trump. Modne arystokratki wiedzą, jak zwrócić na siebie uwagę. A jaka wiadomość najbardziej zelektryzuje media? Taka, że księżna czy pierwsza dama kolejny raz założyła ten sam element garderoby. Swój pierwszy krok na drodze do modowego recyklingu postawiła właśnie Melania Trump. Sukienka, w której ostatnio się zaprezentowała jest nam dobrze znana.
Melania Trump odkąd pełni obowiązki pierwszej damy - niezależnie od tego czy towarzyszy swojemu mężowi w kraju, czy za granicą - za każdym razem prezentuje się w nowych, modnych i spektakularnych stylizacjach. Jako żona miliardera, nie oszczędza na strojach. Ceny niektórych jej kreacji przyprawiały o zawrót głowy. Płaszcz w kwiatowe aplikacje 3D z domu mody Dolce&Gabbana, który miała na sobie podczas szczytu G7 we Włoszech, spotkał się z wieloma negatywnymi komentarzami. Zarzucano jej rozrzutność. Trudno się było z nimi nie zgodzić, bo faktycznie do najtańszych nie należał. Kosztował ok. 51 tys. dolarów, czyli ok. 200 tys. złotych.
Pierwsza dama USA powoli zbliża się do swojego 200. dnia w Białym Domu. Przez ten czas dała niezły popis znajomości trendów, które lansowała na czerwonych dywanach polityki. Skłaniała się zarówno do amerykańskich, jak i francuskich projektantów. Z większym naciskiem na tych drugich. Strojem uwielbia podkreślać atuty swojej sylwetki. W tym celu wybiera sukienki przylegające do ciała i zestawia je ze szpilkami na niebotycznie wysokich obcasach. Być może właśnie dlatego zdecydowała się założyć po raz kolejny sukienkę sprzed roku.
Na swoich profilach na Instagramie i Twitterze Melania zamieściła zdjęcie z tegorocznymi stażystami z Białego Domu. Pierwsza dama pozowała na nim w białej sukience bez rękawów o długości do połowy łydki i szpilkach Manolo Blahnika. Kreacja ze złotymi guzikami w okolicach talii pochodziła z domu mody Michaela Korsa. Po raz pierwszy Melania miała ją na sobie w maju 2016 roku podczas kampanii prezydenckiej swojego męża. A dokładniej po miażdżącym zwycięstwie Donalda Trumpa w prawyborach w stanie Indiana.
To pierwszy raz, kiedy Melania zdecydowała się założyć coś po raz drugi. Być może w niedługim czasie będziemy mogli zaobserwować kolejne powtórki jej stylizacji. I kto wie, może luksusowy płaszcz Dolce&Gabbana również nie okaże się ubraniem na jeden raz.
Zobacz też: Dwie pierwsze damy