Pierwszy raz pokazała męża. "Na początku mi to przeszkadzało"

W jednym z ostatnich odcinków "TzG", Wiktoria Gorodecka i jej partner taneczny Kamil Kuroczko wykonali rumbę, która zdobyła uznanie jury i publiczności. Za swój występ otrzymali aż 40 punktów. Zanim jednak aktorka dała prawdziwy popis swoich tanecznych umiejętności, opowiedziała o mężu.

Wiktoria Gorodecka, znana z dyskrecji dotyczącej własnego życia osobistego, zdecydowała się opowiedzieć o mężu w "Tańcu z gwiazdami". - To, co łączy nas z mężem, to jest ciekawość z życia - wyznała.

Gwiazda serialu "Profilerka. Jastrë" przyznała, że jedną z pierwszych rzeczy, która zwróciła jej uwagę, to wzrost ukochanego.

- Najbardziej co kocham w mężu, to jest jego poczucie humoru. Kiedy go spotkałam, zobaczyłam, że jest prawie mojego wzrostu. Na początku mi to przeszkadzało, ale jak już szliśmy do ślubu, to mówię: »Kochanie, ale ja muszę założyć obcasy, bo ta sukienka będzie źle wyglądać«. A on mówi: »Nie przejmuj się, wszyscy będą myśleli, że jestem strasznie bogaty« - zdradziła aktorka cytowana przez Plejadę.

Gorodecka nie ukrywała przy tym, że mąż jest dla niej wszystkim. - Wydaje mi się, że nie byłabym tą, którą jestem bez ciebie. Jesteś moim królem. A kiedy czuje, że jestem jego królową, to niczego mi nie brakuje.

Czytaj też: Odszedł nagle. Oto co powiedział do ukochanej przed śmiercią

Na nagraniu, które wyemitowano tuż przed tańcem Wiktorii Gorodeckiej, pojawił się także jej mąż, który również wypowiedział się o niej w samych superlatywach. - Jest wspaniała i kochana. Bardzo rozsądna. Dużo się od niej uczę. Sprawia, że jestem szczęśliwy - przyznał Paweł Szafrański.

Czytaj też: Zmieniła nazwisko. "Rzucało się w oczy, że jestem ze wschodu"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.