Pigułka niehormonalna – rewolucja w antykoncepcji?
Antykoncepcja hormonalna, choć skuteczna i wygodna, może powodować wiele skutków ubocznych. Te niepożądane efekty są czasami tak dotkliwe, iż wiele kobiet nie może stosować pigułek czy plastrów. Naukowcy są jednak u progu dokonania wielkiego odkrycia. Czy uda się wyprodukować tabletkę antykoncepcyjną, która nie działa na bazie hormonów?
Antykoncepcja hormonalna, choć skuteczna i wygodna, może powodować wiele skutków ubocznych. Te niepożądane efekty są czasami tak dotkliwe, iż wiele kobiet nie może stosować pigułek czy plastrów. Naukowcy są jednak u progu dokonania wielkiego odkrycia. Czy uda się wyprodukować tabletkę antykoncepcyjną, która nie działa na bazie hormonów?
Mdłości, bóle brzucha, bolesność piersi i przybieranie na wadze to tylko niektóre dolegliwości, których wiele pań doświadcza podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej. Oprócz tego, taka forma zabezpieczenia przed ciążą zwiększa ryzyko wystąpienia raka piersi u osób obciążonych genetycznie. Wiele kobiet ma więc zamkniętą drogę do stosowania tego typu preparatów. Naukowcy są jednak bliscy odkrycia pigułki, która będzie działać na całkiem innej zasadzie.
Polina Lischko z Uniwersytetu Kalifornijskiego wraz z zespołem odkryła, iż istnieje pewien rodzaj przyciągania pomiędzy komórką jajową a plemnikami. Badania wykazały, że gotowa do zapłodnienia komórka uwalnia hormon, na który męskie komórki rozrodcze reagują w czasie krótszym niż sekunda. To odkrycie, opublikowane na łamach magazynu Nature, oznacza, iż istnieje możliwość stworzenia niehormonalnej antykoncepcji, której działanie będzie polegało na blokowaniu tego sygnału.
Badacze mierzyli potencjały elektryczne, które sprawiają, iż witki plemników zaczynają się poruszać. Okazało się, iż gdy nasienie otrzyma dawkę progesteronu – hormonu uwalnianego przez komórki otaczające jajeczko gotowe do owulacji, potencjały elektryczne wzrastają, a plemniki mogą poruszać się szybciej i sprawniej. Pozwala im to łatwiej przebić się przez ścianę komórki jajowej, co prowadzi do zapłodnienia.
Biolodzy od lat wiedzieli, że komórka jajowa wysyła plemnikom chemiczny sygnał. Nie było jednak wiadomo, jaka dokładnie substancja wpływa na zwiększenie efektywności spermy i jaka jest właściwie natura tej reakcji. Dejian Ren z Uniwersytetu w Pensylwanii twierdzi: - To pierwszy raz, kiedy ludzie dokonali odkrycia na molekularnym poziomie dotyczącego sygnałów wysyłanych z komórki jajowej do plemników.
Odkrycie pozwala na stworzenie niehormonalnej pigułki antykoncepcyjnej, która blokowałaby wspomniany sygnał chemiczny wysyłany przez komórkę jajową. Stosowana obecnie hormonalna antykoncepcja działa w ten sposób, że blokuje owulację, czyli uwolnienie komórki jajowej. A skoro nie ma jajeczka, zapłodnienie nie jest możliwe. Niestety, taka ingerencja w naturalną gospodarkę hormonalną organizmu może powodować zwiększenie ryzyka wystąpienia pewnych rodzajów raka oraz chorób sercowo-naczyniowych.
Liczne efekty uboczne pigułki antykoncepcyjnej od lat motywują badaczy do wymyślenia innej formy zabezpieczenia. W poprzednich badaniach naukowcy próbowali odkryć hormonalne metody antykoncepcji dla mężczyzn. Jednym z testowanych sposobów było zablokowanie kanałów wapniowych. Bez oddziaływania jonów wapnia sperma traciła energię i zapłodnienie stawało się niemożliwe.
Odkrycie naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego może wpłynąć na interakcję pomiędzy jajeczkiem a spermą przez modyfikację działania jonów wapnia. Jednakże, w przeciwieństwie do męskiej pigułki, taka kuracja nie będzie ingerować w hormony płciowe panów.
- W końcu rozwiązaliśmy kwestię tego, jak progesteron wpływa na męskie nasienie. Dzięki temu zyskaliśmy obiecujący kierunek badań nad rozwinięciem antykoncepcji niehormonalnej.
Tekst: na podst. The Daily Mail/sr