ModaPióra, trzciny i wełna, czyli Anja Rubik po raz kolejny na okładce polskiego "Vogue'a"

Pióra, trzciny i wełna, czyli Anja Rubik po raz kolejny na okładce polskiego "Vogue'a"

Anja Rubik na okładkach listopadowego numeru "Vogue'a" robi na drutach w sukni ślubnej i wyłania się z trzcin niczym słowiańskie bóstwo. W krótkiej historii polskiej edycji magazynu to niezwykły numer. Nie dla każdego czytelnika.

Pióra, trzciny i wełna, czyli Anja Rubik po raz kolejny na okładce polskiego "Vogue'a"
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Jeszcze w marcu był noworodkiem. Długo wyczekiwanym, chociaż nie przez wszystkich hołubionym. Po ośmiu miesiącach polska edycja magazynu "Vogue" jest mocnym graczem na rynku z wierną grupą czytelników. Chyba też nie do końca oswoiliśmy się z tak dużym i prestiżowym tytułem. Każda z okładek jest szeroko komentowana w mediach i to mimo że nie trafiają na nie gwiazdy z pierwszych stron gazet.

Na listopadowej okładce, a właściwie – okładkach – bowiem magazyn przygotowano w dwóch odsłonach po raz kolejny zagościła Anja Rubik. Podobnie jak w pierwszym, marcowym numerze za stylizację odpowiadała Daniela Agnelli. Zdjęcia wykonał Kacper Kasprzyk, fotograf polskiego pochodzenia, który wychował się i studiował w Szwecji.

Najnowszy numer jest o tyle wyjątkowy, że jego tematem przewodnim jest sztuka. Z tej okazji gościnną redaktorką wydania została Paulina Ołowska, jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich artystek współczesnych. Absolwentka malarstwa na gdańskim ASP, która dwa lata temu znalazła się na liście najbardziej wpływowych artystów "New York Timesa". Oficjalny tytuł numeru to "Matki. Muzy. Boginie", nietrudno się więc domyślić, że poświęcony będzie kobietom. Gazeta trafi do kiosków 10 października.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)