Poddała się zabiegom. Tak Danuta Martyniuk wygląda po "poprawkach"
Danuta Martyniuk zaskoczyła jakiś czas temu spektakularną metamorfozą, gdy schudła ponad 15 kilogramów. Teraz żona wokalisty zespołu Akcent zdecydowała się na kolejny krok i wykonała kilka zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Oto jak wygląda obecnie.
12.04.2023 15:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Danuta Martyniuk zmagała się z przykrymi komentarzami w sieci. "Pod moimi zdjęciami internauci pisali, że jestem gruba, brzydka, że wyglądam jak mama Zenka i mąż powinien znaleźć sobie kogoś młodszego, atrakcyjniejszego. Bardzo mnie to zabolało i wreszcie przyszedł ten moment, kiedy pomyślałam: »Ja wam jeszcze pokażę!«" — wyjaśniła w rozmowie z "Party".
Danuta Martyniuk schudła 17 kilogramów. Jak to zrobiła?
Żona Zenona Martyniuka w reakcji na krzywdzące słowa internautów postanowiła przejść przemianę - udało jej się schudnąć ponad 15 kilogramów. O metamorfozie opowiadała m.in. podczas wywiadu w "Pytaniu na śniadanie".
Jak schudła Danuta Martyniuk? Kobieta zdecydowała się przede wszystkim na zmiany dotyczące nawyków żywieniowych - przestała jeść słodycze oraz ziemniaki, do dań nie dodawała śmietany i zmniejszyła o połowę porcje posiłków. Zaczęła także pić znacznie więcej wody, postawiła też na regularny ruch. - Zaczęłam ćwiczyć, jeździć na rowerze, na rolkach – mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danuta Martyniuk poprawiła urodę. Co zoperowała?
56-latka nie zakończyła jednak swojej transformacji na odchudzaniu. W środę 12 kwietnia pojawiła się na spotkaniu, które zorganizowała jedna z klinik, które zajmują się medycyną estetyczną. Okazało się, że żona "króla disco polo" postanowiła przejść kilka zabiegów upiększających.
Jak informuje Pudelek, powołując się na informację prasową z kliniki, kobieta przeszła nieoperacyjny lifting oraz zagęszczenie skóry twarzy ultradźwiękami. Zdecydowała się również na bardziej inwazyjny zabieg plastyki nosa razem z korektą przegrody nosowej.
"Od początku prowadzę Danutę za rękę, mamy opracowany cały plan i działamy według niego. Nie miała żadnych wątpliwości, jest przeszczęśliwa. Nie musiałam jej do niczego namawiać. Przeszła tak zwany lifting nieoperacyjny i zagęściła skórę twarzy ultradźwiękami. Miała problemy z oddychaniem, więc zrobiliśmy korektę przegrody nosowej, a potem zabieg plastyki nosa. To nie koniec. Będziemy jeszcze robić lifting" - tłumaczyła w rozmowie z Plejadą Kalina Ben Sira z kliniki La Perla.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl