Podróbki kojarzą się przede wszystkim z branżą modową, butami czy perfumami. Niestety podrabiane są również produkty spożywcze. Dlatego też wyruszając na zakupy zastanów się czy niska cena jest jedynym ważnym kryterium podczas dokonywania wyborów w sklepie spożywczym.
Podróbki kojarzą się przede wszystkim z branżą modową, butami czy perfumami. Niestety podrabiane są również produkty spożywcze. Dlatego też, wyruszając na zakupy, zastanów się, czy niska cena jest jedynym ważnym kryterium podczas dokonywania wyborów w sklepie spożywczym. Zdecydowanie lepiej dla własnego zdrowia kupić mniej, ale za to wartościowego, prawdziwego jedzenia, niż więcej czegoś, co tylko te jedzenie udaje.
Kapusta kwaszona czy kiszona
W okresie wiosennym, kiedy jest sezon infekcji wirusowych, zaleca się większe spożycie produktów bogatych w witaminę C. Takim produktem jest kapusta kiszona. Jednak czy łatwo ją kupić w sklepach? Niestety nie. W większości przypadków dostępna jest kapusta kwaszona. Kapustę kiszoną robi się poprzez szatkowanie kapusty, ubijanie oraz dodatenie przypraw. Potem pozostaje już teraz czekać około dwa tygodnie, aby nastąpił proces fermentacji.
W przypadku kapusty kwaszonej, tylko początek produkcji jest podobny. Kapustę się szatkuje, ubija i zalewa octem oraz dodaje cukier i substancje konserwujące. Nie ma tu żadnej fermentacji. Zdrowym i bogatym w dobroczynne bakterie kwasu mlekowego, witaminy i przeciwutleniacze jest jedynie kapusta kiszona, a kapusta kwaszona to podróbka bogata w kwas octowy.
Weronika Weremko-Oszuścik, dietetyk Poradnia Dietetyczna Dieta 4U
Nie każdy ciemny chleb jest zdrowy
Chleb powinien w swoim składzie mieć tylko cztery produkty: mąkę, wodę, drożdże oraz sól. Jeśli na etykiecie widnieje coś jeszcze, to oznacza, że producent chce nas oszukać. Najczęściej do jego wypieku dodaje się słód jęczmienny, aby chleb był bardziej ciemny i wydawał się zdrowszy. Chleb miodowy najczęściej ma dodatek tego tańszego miodu, miodu sztucznego, a nie naturalnego pszczelego. Producenci posypują chleb ziarnami, aby uchodził za pełnoziarnisty, jednak ziarna są tylko na skórce, a w środku ich nie znajdziesz. Do chleba są również dodawane stabilizatory i emulgatory, aby polepszyć konsystencję chleba, tak aby się nie kruszył oraz dioctan sodu, który wydłuża świeżość pieczywa.
Wędliny oraz parówki
W branży wędliniarskiej coraz częściej zamiast całych kawałków mięsa wykorzystuje się skrawki oddzielone mechanicznie od kości. Tak już jest nie tylko w przypadku parówek, ale i wędlin. Produkty te są tanie, dobrze wyglądają i konsumenci chętnie je kupują.
W przypadku wędlin sprawdzaj zawartość mięsa lub białka w produkcie. Jednak tu znowu możemy zostać oszukani, ponieważ, aby zwiększyć zawartość białka, producenci dodają jego sojowy odpowiednik. Nie sugeruj się też nazwą. Czasem parówki cielęce nie mają w swoim składzie ani odrobiny cielęciny. W sklepach są również dostępne wędliny wysokowydajne. Oznacza to, ze producenci użyli do ich produkcji większej ilości wody oraz wypełniaczy, tak aby zwiększyć wagę porcji mięsa i tym samym więcej na nim zarobić.
Ser czy produkt seropodobny
Na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie. Leżą koło siebie na półce sklepowej, więc nic dziwnego ze sięgamy po produkty seropodobne tak jak po ser. I tu znowu należy czytać etykiety. Czy na produkcie znajduje się słowo "ser"? Do produktów seropodobnych dodaje się tani olej roślinny, sole emulgujące oraz barwniki. Do produkcji sera wykorzystywany jest tylko tłuszcz mleczny oraz takie dodatki jak przyprawy, kwasy omega czy specjalna pleśń. Ser to dobre źródło wapnia, jednak w produkcie seropodobnym tego wapnia jest mniej i nie jest on tak dobrze przyswajalny jak ten z prawdziwego sera.
Cukier wanilinowy
Tę nazwę nawet ciężko wymówić. Konsumenci przekonani są, że kupują cukier o aromacie wanilii. A w składzie tego popularnego dodatku do pieczenia słodkości jest cukier i etylowanilina, czyli syntetyczna substancja zapachowa. O wanilii nie jest nawet słowem wspomniane. A charakterystyczną woń, tak pożądaną w przemyśle spożywczym możemy uzyskać tylko z laski wanilii.
Mleko UHT
Kupując mleko, konsumenci często kierują się opakowaniem. Jeśli jest na nim krowa, to od razu przychodzi myśl, że musi to być mleko. Jednak na półkach sklepowych w takim ładnym kartonie może również kryć się napój mleczny UHT. Takie mleko jest odtłuszczone a zawartość tłuszczu na poziomie 3,2% uzyskuje się po przez dodanie olei roślinnych.
Najlepszym produktem dostępnym w sklepach jest mleko pasteryzowane , gdyż obróbka cieplna nie przekracza 100 stopni Celsjusza i tym samym zachowana jest większa ilość witamin i składników odżywczych oraz nienaruszone białko serwatkowe, niż w przypadku pasteryzacji na poziomie ponad 130 stopni Celsjusza jak to jest w UHT.
Mało, masło extra, masło śmietankowe
Masło prawdziwe, czyli extra, powinno zawierać 82 proc. tłuszczu. Masło śmietankowe wytwarzane jest z pasteryzowanej śmietanki i tłuszczu zawiera 72 proc. Pozostałe produkty, są produktami masłopodobnymi, które w składzie mają różne mieszanki tłuszczy roślinnych i tłuszczu zwierzęcego.
Każdemu konsumentowi powinno wejść w nawyk, aby czytać etykiety. Jeśli kupujesz produkt na wagę, np. wędliny, poproś sprzedawcę, aby udostępnił opakowanie. Sprzedawcy już powoli się do takich zachowań przyzwyczajają, a im więcej będzie świadomych kupujących, tym producenci bardziej będą się mieć bardziej na baczności.
Im krótszy skład i krótsza data przydatności spożycia, tym bardziej naturalny produkt. Dlatego planuj zakupy, kupuj tylko tyle, ile jesteś w stanie zjeść w trakcie tygodnia. Ładne i kuszące opakowanie wcale nie musi oznaczać produktu wartościowego.