Pokazała, jak teraz żyje. Przeniosła się z namiotu
Dorota Zawadzka, znana jako "Superniania", ma za sobą pierwszą noc w nowym domu. Wcześniej, przez ponad trzy miesiące spała w rozłożonym w ogródku namiocie.
Dorota Zawadzka popularność i ogólnopolską rozpoznawalność zyskała jako prowadząca i ekspertka w emitowanym na antenie TVN programie "Superniania". Uczyła w nim rodziców, jak radzić sobie z niegrzecznymi dziećmi. Po latach format doczekał się krytyki ze strony specjalistów, a sama Zawadzka zdecydowała o wycofaniu się z show-biznesu.
Jakiś czas temu kobieta informowała o tym, że wraz z mężem postanowili wyprowadzić się z Warszawy. Po ugodzie z bankiem dot. kredytu frankowego, sprzedaniu warszawskiego mieszkania i - jak pisała w mediach społecznościowych - długich poszukiwaniach nowego lokum, udało im się znaleźć wymarzone miejsce dla siebie. Dom wymagał jednak sporego remontu i dużych nakładów finansowych, dlatego psycholożka i jej mąż postanowili zamieszkać w namiocie i osobiście doglądać remontu.
"Superniania" o spaniu w namiocie
Pod koniec maja para rozbiła namiot w ogrodzie i od tego czasu Zawadzka regularnie dzieliła się na Facebooku swoimi przeżyciami i postępami prac. Nie ukrywała, że miała pewne obawy związane z taką formą noclegu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"(...) Bardzo bałam się czy to wszystko się uda, starałam się być optymistką, choć krasnal w głowie często powtarzał, że 'nie ma opcji'. Nie umiem robić dobrej miny do złej gry, od razu widać wszystkie moje emocje i to jak sobie z nimi radzę lub nie. A bywało różnie. Przez cały ten czas - jesteśmy tu od 24 maja - dopadł mnie jeden poważny kryzys i kilka pomniejszych. Wszystkie na szczęście szybko odeszły w zapomnienie" - pisała na tydzień przed wprowadzeniem się do nowego domu.
Gdy zaczęła podsumowywać ten czas, okazało się, że w sumie spędzili w namiocie "14 tygodni i dwa dni, czyli 100 nocy".
Pierwsza noc w nowym domu
W niedzielę, 3 września, na profilu Zawadzkiej pojawił się post, w którym podzieliła się z obserwatorami swoimi emocjami, które towarzyszyły jej podczas pierwszej nocy w nowym domu.
"Pobudka we własnym domu, we własnej sypialni i łóżku. (...) Leżę wiec sobie i czuję się wspaniale, ale mówiąc szczerze, trochę słów mi brakuje, by opisać emocje, które wczoraj i w nocy przetaczały się przez moją głowę, serce i ciało" - pisała. Wspomniała długą drogę, którą wraz z mężem przeszli, aby zamieszkać w wymarzonym domu, jednak - jak podkreśliła - "zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Wiem to".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl