Zatrzasnął przed nią drzwi w Sejmie. Tak komentują reakcję Sawickiego
Ostatnio media obiegło nagranie, na którym tworzące rodzinę kobiety chciały porozmawiać z Markiem Sawickim nt. związków partnerskich. W najnowszej rozmowie skomentowały zachowanie posła PSL. Nie szczędziły mu gorzkich słów.
Od kilkunastu dni Polacy mogą obserwować intensywne przepychanki w koalicji rządzącej nt. kwestii związanych z ustawą o związkach partnerskich. PSL stawia swoje warunki, które m.in. wykluczają możliwość przysposobienia dzieci przez pary jednopłciowe.
W środę, 26 czerwca, media obiegło też nagranie, na którym Paulina i Patrycja Adamskie próbowały porozmawiać z Markiem Sawickim z PSL na ten temat. Choć kobiety, które wspólnie wychowują dzieci, chciały przedstawić mu problemy, z jakimi mierzą się tęczowe rodziny, poseł powiedział im m.in., żeby nie próbowały zmieniać jego poglądów i je szanowały. Następnie wysłał je do prawników i zatrzasnął im drzwi przed nosem.
Zobacz także: "Może się wysterylizować". Ostre słowa Marka Sawickiego
Stanowcze słowa o Sawickim. "Nie wie podstawowej rzeczy"
W najnowszej rozmowie z Onetem Paulina i Patrycja odniosły się do sytuacji, jaka rozegrała się na sejmowym korytarzu. - Brak mi słów, by opisać to, co się stało. Ta sytuacja wciąż nie mieści mi się w głowie - powiedziała w rozmowie z portalem Paulina Adamska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odnosząc się do argumentów posła PSL, stanowczo podkreśliła, że powinien się doedukować w kwestii notarialnego przysposobienia dzieci. Nie ukrywała, że dziwią, iż doświadczony poseł ma tak ograniczoną wiedzę.
- (...) Nie wie podstawowej rzeczy — że akt notarialny, którym jesteśmy obecnie zabezpieczone z moją partnerką, traci ważność w momencie mojej śmierci? Dziś żaden prawnik nam w tej kwestii nie pomoże - tłumaczy Paulina podkreślając, dlaczego regulacje dot. związków partnerskich są tak istotne.
Zobacz także: Skrytykowała Agatę Dudę. Wspomina inną pierwszą damę
Mówią o zachowaniu Sawickiego. Padły gorzkie słowa
Z kolei Patrycja Adamska nie szczędziła krytyki odnośnie zachowania Sawickiego. - Pan poseł trzasnął mojej żonie drzwiami przed nosem, gdy ona jeszcze do niego mówiła. Jak wytłumaczyć taki brak szacunku? - powiedziała Onetowi.
— To było bardzo brzydkie zachowanie, powiedziałabym nawet chamskie - dodała stanowczo.
Odniosła się też do słów posła PSL, który we wspomnianej rozmowie rzucił, że nie ma wpływu na życie rozmawiających z nim kobiet.
- Przecież ręce opadają! To właśnie on i to, jak postrzega świat, bezpośrednio wpływa na moje życie. To jest różnica między nami, panie pośle. Mój światopogląd nie wpływa na pana życie, ale pana na moje już owszem - podkreśliła Patrycja.
Przy okazji Paulina Adamska podzieliła się swoim doświadczeniem i wspomniała o sądowej walce ws. przyrodniej siostry. Jak mówiła, poseł PSL nie zdaje sobie sprawy, jak traumatycznym doświadczeniem jest utrata przez dziecko rodzica:
- Czym się różni decyzja administracyjna od decyzji sądowej? Traumą i cierpieniem, panie pośle - podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl