Skrytykowała Agatę Dudę. Wspomina inną pierwszą damę

"Dziś brakuje głosu Pierwszej Damy" - stwierdziła ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. Posłanki Lewicy spotkały się z prezydentem Andrzejem Dudą, aby nakłonić go do podpisania ustawy ws. dostępności tabletki "dzień po".

Katarzyna Kotula skrytykowała pierwszą damę
Katarzyna Kotula skrytykowała pierwszą damę
Źródło zdjęć: © East News

26.03.2024 | aktual.: 26.03.2024 21:25

Nowela prawa farmaceutycznego przewiduje dostępność tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15 lat. Senat przyjął ją bez poprawek 6 marca. Obecnie ustawa czeka na decyzję prezydenta.

We wtorek 26 marca grupa posłanek Lewicy spotkała się z Andrzejem Dudą, aby przekonać go do podpisania ustawy. Przedstawiły argumenty natury medycznej i społecznej, przemawiające za dostępnością tabletki "dzień po" bez recepty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabrakło Agaty Dudy. Katarzyna Kotula krytykuje

Ministra Katarzyna Kotula odniosła się do spotkania posłanek Lewicy z prezydentem. Wyraziła swoje ubolewanie nad faktem, że nie było tam Agaty Kornhauser-Dudy. Przypomniała też, że Maria Kaczyńska aktywnie włączyła się w debatę dotyczącą aborcji, przeciwstawiając się swojemu środowisku.

"Dziś brakuje głosu Pierwszej Damy. Przypominam, że nawet Pierwsza Dama Maria Kaczyńska usiadła do stołu i debatowała o aborcji. Mam nadzieję, że pan prezydent będzie rozsądny i podpisze ustawę o tabletce 'dzień po' bez recepty" - napisała na portalu "X".

O swoich wrażeniach ze spotkania opowiedziała również w programie "Tak jest". - Brakuje głosu pierwszej damy, głosu matki, żony, byłej nauczycielki, co też jest ważne, bo to osoba, która pracowała z dziećmi i młodzieżą. Przypominam, że nawet pierwsza dama, Maria Kaczyńska, kiedy trzeba było usiąść do rozmów, padały w jej kierunku nieprzyjemne słowa, zdobyła się na odwagę i zabrała głos w sprawie niełatwej dla jej środowiska politycznego. Dziś nam tego głosu bardzo brakuje. Dostęp do tabletki "dzień po" jest potrzebny nastolatkom i kobietom starszym - mówiła w studiu TVN24.

- Chciałabym, żeby politycy przestali wtrącać się w życie intymne kobiet, decydować kiedy i ile mają mieć dzieci czy kiedy i w jaki sposób mają używać antykoncepcji, w tym antykoncepcji awaryjnej - stwierdziła Kotula.

Zwróciła uwagę na pewną nieścisłość. - Jeśli z jednej strony chcemy zapobiegać niechcianym ciążą, a z drugim nie chcemy ułatwić dostępu do tabletki "dzień po", to znaczy, że ta troska o kobiety jest po prostu fałszywa.

Ustawa o związkach partnerskich

Katarzyna Kotula stwierdziła, że zrobi wszytko, aby zmiany, które Lewica obiecała przed wyborami, zostały wprowadzone jak najszybciej. Chodzi między innymi o ustawę o związkach partnerskich.

- Od kilku tygodni trwają intensywne rozmowy polityczne. Konsultujemy założenia tego projektu z organizacjami pozarządowymi, spotykamy się ze społecznością LGBT. Dla mnie projekt o związkach partnerskich to jest absolutne minimum, które uważam, że powinno zostać wprowadzone - mówiła w TVN24.

Przyznała, że Lewica jest gotowa do procedowania ustawy, ale chcą wśród koalicji rządowej znaleźć większość.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta
tabletka dzień poantykoncepcjakatarzyna kotula
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)