Współczesne społeczeństwo jest bardziej otwarte na to, by decyzje dotyczące intymności wynikały z indywidualnych pragnień i chęci, a nie z narzuconych ról płciowych.
"Zdecydowanie najwięcej osób uważa, że to ta osoba, która ma na to ochotę, powinna inicjować seks" – piszą socjolożki Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek, odnosząc się do wyników badania na temat inicjatywy seksualnej w związku oraz poza nim.
Kto powinien inicjować seks?
Badanie przeprowadzone przez firmę badawczą Incenter na reprezentatywnej próbie 1073 osób w wieku 18+ wykazało, że Polacy i Polki najrzadziej deklarują, iż to kobieta powinna inicjować seks w związku.
Największy odsetek badanych, bo aż 80 proc., uważa, że to osoba, która po prostu ma ochotę na seks, powinna być tą, która zainicjuje bliskość. Takie podejście pokazuje, jak duży wpływ na nasze postawy mają współczesne dążenia do równości i wzajemnego szacunku w relacjach. Większość osób odrzuca sztywne role przypisane płciom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naturalny afrodyzjak. Podnosi libido, gdy brakuje ochoty na seks
Co ciekawe, to mężczyźni częściej niż kobiety podzielają to stanowisko (83 proc. mężczyzn vs. 78 proc. kobiet). Widać tu wyraźny trend w stronę większej otwartości na spontaniczność i partnerstwo w decyzjach dotyczących życia seksualnego.
Kiedy to mężczyzna, a kiedy to kobieta?
Choć najbardziej popularnym poglądem jest, że seks powinna inicjować osoba, która ma na niego ochotę, to wciąż istnieją różnice w tym, jak postrzegamy płciową inicjatywę. Zaledwie 3 proc. badanych uważa, że w stałym związku seks powinna inicjować kobieta. Interesujące jest to, że w tej grupie częściej to mężczyźni niż kobiety wyrażają tę opinię – aż 5 proc. mężczyzn w porównaniu do 2 proc. kobiet. Z drugiej strony, 8 proc. badanych wskazuje, że inicjatywa powinna należeć do mężczyzny, przy czym aż 11 proc. kobiet zgadza się z takim podejściem, podczas gdy tylko 5 proc. mężczyzn.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku osób, które nie są w stałym związku. W tej grupie 4 proc. osób uważa, że to kobieta powinna wykonać pierwszy krok (7 proc. mężczyzn i 2 proc. kobiet), a 8 proc. sądzi, że inicjatywa powinna należeć do mężczyzny (11 proc. kobiet, 4 proc. mężczyzn). Jednak podobnie jak w przypadku osób w związku, najwięcej badanych (55 proc.) stwierdza, że o tym, kto zrobi pierwszy krok, powinna decydować po prostu ochota.
"Co ciekawe, w przypadku spotkania osób niebędących w związku co trzeci badany (33 proc.) nie wie, kto powinien w takiej sytuacji inicjować seks. Bardziej są w tym przypadku zagubione kobiety (42 proc.), niż mężczyźni (23 proc.). Zatem pewnie należy spodziewać się odpowiedzi zaraz po tym... to zależy" – zauważają Peretiatkowicz i Krzywicka-Zdunek.
