Chorwacja to jeden z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków wśród Polaków. Piękna pogoda, ciepła i czysta woda oraz zapierające dech w piersiach krajobrazy przyciągają każdego roku miliony turystów. Niestety oszuści i naciągacze chętnie w pełni wykorzystują ten fakt. Jak nie dać "nabić się w butelkę", a przy okazji nie stracić swoich pieniędzy? Polska ambasada ostrzega.
Uważaj na pomoc drogową w Chorwacji
Wielu Polaków wybiera się do Chorwacji samochodami. Dzięki temu na miejscu nie muszą martwić się o wypożyczenie samochodu i mogą zabrać ze sobą znacznie więcej bagaży. Zdarza się, że podczas podróży pojazd się jednak psuje. Wówczas wiele osób korzysta z pomocy drogowej. Okazuje się, że naciągacze dopatrzyli się w tym sposobu na szybkie wzbogacenie się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziła ulubiony kraj Polaków przed sezonem. "Same plusy"
Polska ambasada z siedzibą w Zagrzebiu poinformowała, że wiele osób pomaga w odholowaniu lub naprawie auta, jednak oczekują za to znacznie zawyżonej opłaty.
"Informujemy, że Chorwacki Auto Klub (HAK) ostrzega o fałszywych usługach pomocy drogowej. Na całym terytorium Republiki Chorwacji, na autostradzie A1 w kierunku Adriatyku, zwłaszcza na odcinku Ogulin – Gospić, głównie w miesiącach letnich działają nieuczciwe firmy oferujące usługi holownicze, zawyżające znacznie koszty transportu i napraw" - podaje polska ambasada.
Nie daj się naciągnąć!
Polska ambasada w Chorwacji zdradziła, co zrobić, by nie dać się naciągaczom, gdy zepsuje nam się auto. Okazuje się, że w pierwszej kolejności należy skontaktować ze swoim ubezpieczycielem. Następnie można także skorzystać z usług Chorwackiego Auto Klubu (HAK).
"Wszystkie samochody pomocy drogowej firm zrzeszonych w HAK mają żółty kolor i oznaczenia HAK".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
