Flirt czy seks?
Trudno jest przyznać się do zdrady. Pytanie ankietera o to, czy kiedykolwiek, pozostając w stałym związku, byliśmy nie fair w stosunku do bliskiej nam osoby, jest pytaniem o nasze wartości moralne. Przyznanie się do tego, że zdarzają nam się skoki w bok, jest zaakceptowaniem własnej słabości i stwierdzeniem, że być może nie warto nam zaufać. Problemem jest także definicja terminu „zdrada”.
Dla jednych zdradą jest stosunek seksualny, dla innych – flirt i poświęcenie czasu i myśli osobie innej niż tej, z którą jesteśmy związani. Anna Jakubowska i Paweł Zaremba-Śmietański, autorzy książki „Zdrada w związku”, twierdzą, że większość z nas nie ma zdecydowanego poglądu na temat zakresu zdrady: dla jednych to po prostu pozamałżeński stosunek płciowy, dla drugich nielojalność, przede wszystkim emocjonalna.