Kobiety mają prawo, żeby poród był wydarzeniem intymnym, o czym nie zawsze wiedzą. Lekarz, położna, uczennice ze szkoły położnych, studenci medycyny, salowa - kto powinien być przy porodzie, a kogo można wyprosić?
Kobiety mają prawo, żeby poród był wydarzeniem intymnym, o czym nie zawsze wiedzą. Lekarz, położna, uczennice ze szkoły położnych, studenci medycyny, salowa - kto powinien być przy porodzie, a kogo można wyprosić? Jeden z podstawowych postulatów akcji „Rodzić po ludzku” mówi o tym, że poród jest sytuacją intymną.
Rzeczywistość mniej różowa
A tym samym przyszła matka ma prawo do tego, żeby wszystkie badania odbywały się w miejscu, gdzie zapewniona jest dyskrecja, o porodzie nie wspominając. Jeśli uzna, że większa liczba osób może być krępująca, może wyprosić np. słuchaczki szkoły rodzenia, czy studentów medycyny. Tyle pobożnych życzeń. Rzeczywistość jest nieco mniej różowa.
Rany na oczach wszystkich
Podczas obchodów na oczach wszystkich kobiet na sali i lekarzy, kobiety są proszone o pokazywanie gojących się ran. Nikt ich nie pyta, czy na porodówce mogą być dodatkowe osoby poza lekarzem, położną, czy bliską osobą w przypadku porodów rodzinnych. I trudno kobietom swoje para egzekwować, bo wszystko zależy tu od dobrej woli lekarzy.
Każdy szpital ma swoje zasady
Każdy szpital ma swoje zasady, bo nie ma ogólnopolskich standardów porodu. To nie znaczy, że kobiety muszą godzić się na niewłaściwe traktowanie. Najlepiej spokojnie powiedzieć lekarzowi o swoich wątpliwościach. Jeśli to nie przyniesie rezultatów, można powołać się na Kartę Praw Pacjenta. Art. 19 ust. 1 pkt 4 Ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.
Prawo do intymności
Artykuł 36 ust. 1 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty mówi o prawie do intymności i poszanowania godności osobistej w czasie udzielania świadczeń zdrowotnych. Jeśli jednak decydujesz się na rodzenie w szpitalu klinicznym, musisz brać pod uwagę, że to szpitale w których kształci się studentów, dlatego są oni na sali porodowej.
Kobieta nie jest świadoma
Warto wziąć to pod uwagę wybierając placówkę, ale też pamiętać, że w świetle prawa wymagana jest pisemna zgoda rodzącej na udział w porodzie studentów lub słuchaczek szkoły położnych. Dokument powinien być podpisany przed porodem. Jeśli nie wyrazisz zgody, nie powinno być z tego powodu żadnych konsekwencji. Bywa jednak, że kobieta w trakcie bóli porodowych nie jest świadoma, co podpisuje.
Kto jest potrzebny przy porodzie?
Jeśli jednak podczas porodu osoby postronne powodują dodatkowy stres, to może poprosić o opuszczenie sali, pomimo podpisanej wcześniej zgody, a studenci bez słowa sprzeciwu powinni opuścić porodówkę, bo w tym momencie najważniejsze jest zdrowie i komfort kobiety i jej dziecka. Pytanie więc, kto jest potrzebny przy porodzie, żeby dziecko przyszło na świat bezpiecznie.
Znieczulenie zewnątrzoponowe
W zasadzie tylko położna i lekarz ginekolog - położnik. Kiedy trafisz do szpitala, położna spisze Twoje dane, pomoże się przebrać, zrobi KTG i skieruje do odpowiedniej sali. Następnie zbada cię ginekolog, ale nie musi on być podczas całego porodu. Będą się tobą opiekować razem z położną w zależności od przebiegu porodu. Jeżeli zdecydujesz się na znieczulenie zewnątrzoponowe, potrzebny będzie również anestezjolog, który poda lek znieczulający.
Poród rodzinny
I to są osoby, które są niezbędne przy porodzie. Nie ma potrzeby, żeby jak na spektakl przychodzili lekarze z innych oddziałów albo pielęgniarki na pogaduszki. Kiedy decydujesz się na poród rodzinny przez ten cały czas będzie z tobą ojciec dziecka, mama, czy przyjaciółka. Pamiętaj jednak, że poród rodzinny wcześniej trzeba ustalić i w wielu placówkach wnieść dodatkową opłatę.
Poród rodzinny
W tej ważnej dla Ciebie chwili może się wspierać tylko jedna osoba, więc warto wcześniej zastanowić się, czy chcesz, żeby był to partner, czy może mama. Gdy dziecko przyjdzie już na świat do akcji wkroczy neonatolog, czyli pediatra specjalizujący się w leczeniu noworodków. Przede wszystkim zbada, czy dziecko jest zdrowe i oceni jego ogólną kondycję w skali Apgar.
Monika Doroszkiewicz