Poruszające ostatnie zdjęcie matki i córki chorych na COVID-19
Historia tego zdjęcia sprawia, że łzy cisną się do oczu. Matka i córka dotknięte Covid-19 trzymały się za ręce na oddziale intensywnej terapii. Fotografia została zrobiona 24 godziny przed śmiercią starszej z kobiet.
03.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nie pozwól, żebyś to był ty"
Cała rodzina Anabel Sharma zachorowała na koronawirusa w wrześniu, po tym, jak jej 12-letni syn przyniósł infekcję ze szkoły. 49-latka opisała swoją historię na Facebooku:
- Szybkość, z jaką Covid spustoszył naszą rodzinę, jest przerażająca. Każdy może tego doświadczyć i to, czy przeżyjesz, jest jak ruletka. Jeśli ktoś myśli o łamaniu zasad i ograniczeń dotyczących pandemii, zachęcam, aby postawił się na moim miejscu i zastanowił, jak to jest patrzeć, jak umiera twoja mama, lub usłyszeć od lekarzy, że w każdej chwili możesz umrzeć ty.
Koronawirusa ze szkoły przyniósł 12 letni syn Anabel, Isaac. W ciągu kilku dni zachorowała Anabel, jej mąż Bharat oraz synowie: Jacob i Noe. Jako ostatnia zachorowała 79-letnia Maria, matka Anabel.
Zobacz także: "Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili, gdy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno"
Przebieg choroby u kobiet był bardzo ciężki
Przebieg choroby był najcięższy u kobiet. Anabel i Maria w połowie października zostały zabrane do szpitala Leicester Royal Infirmary. Obie musiały być umieszczone pod tlenem. Leżały na jednej sali, kilka łóżek od siebie.
Stan starszej kobiety się pogarszał. Jak opowiada jej córka, w pewnym momencie Maria zdjęła maskę tlenową, aby się pożegnać.
- Mama resztkami sił próbowała mówić. Wszystko, co zrozumiałam z tych ostatnich słów, to "kremacja" i "gotowa na śmierć" - napisała na Facebooku Anabel. Maria zmarła 1 listopada.
Anabel wyszła ze szpitala miesiąc później. Ma poważne problemy z oddychaniem, usi korzystać z tlenu. - Nigdy nie myślałam, że Covid uderzy w nas z taką siłą, ale tak się stało – wyznała.