Pracuje w domu pogrzebowym. Na TikToku zdradziła sekrety swojej pracy
O śmierci zazwyczaj mówi się w podniosły sposób. Praktyczne szczegóły pochówku zazwyczaj pozostają więc tajemnicą. Ta pracownica domu pogrzebowego zdecydowała się odpowiedzieć na najdziwniejsze pytania ciekawskich.
Ta tiktokerka nie boi się mówić szczerze o pracy w zakładzie pogrzebowym. Na swoim kanale bez ogródek dzieli się najbardziej intymnymi szczegółami swojego zajęcia. Okazuje się, że jej zawód budzi bardzo duże zainteresowanie wśród internautów. Oto, jakie pytania potrafią przesyłać jej obserwatorzy.
Zaskakujące pytania
Jedno z najbardziej zaskakujących pytań, dotyczyło… tamponu. Komentujący był ciekaw, czy osoby z zakładu pogrzebowego wyjmują go z ciała kobiety po śmierci. Odpowiedź nie była jednoznaczna.
"Jeśli umiera młoda kobieta, która jeszcze menstruuje, najczęściej jej ciało jest poddawane autopsji. Wtedy lekarz usuwa tampon. Jeśli ciało ma zostać zabalsamowane, a nie była przeprowadzona sekcja zwłok, usuwam tampon. Natomiast jeśli ciało będzie skremowane, nie sprawdzamy, czy tampon był w ciele" - odpowiedziała tiktokerka.
Inne pytanie dotyczyło kremacji. Internauta zapytał, jak rozpoznawane są prochy, po przeprowadzeniu spopielania. Okazuje się, że służy do tego mała blaszka umieszczona w trumnie kremacyjnej. Jest ona odporna na temperaturę i zawiera numer identyfikacyjny.
Inne filmiki Lauren poświęciła bardziej zagadnieniom z pogranicza prawa m.in.: "czy można legalnie rozsypać prochy w oceanie".
Czytaj też: Rok temu ogłoszono ją "najbogatszym dzieckiem na Instagramie". Oto, ile zarabia za jeden post
TikTok to kopalnia ciekawostek
Na TikToku możemy znaleźć wyznania reprezentantów wielu ciekawych zawodów. Hitem są historie pań sprzątających, organizatorek wesel czy nauczycielek. Nas jednak nic tak nie zaskoczyło, jak opowieści dziewczyny z domu pogrzebowego.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.