Wyjmij z lodówki i wlej do żuru. Będzie lepszy niż na zakwasie

Tradycyjny żurek nie może się obyć bez dobrego zakwasu, najlepiej domowej roboty. Jeśli jednak nie mamy go pod ręką, zawsze jeszcze możemy uratować smak i aromat zupy odpowiednim dodatkiem, który z pewnością znajduje się w lodówce.

Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że domowy zakwas jest najlepszą bazą dla smacznego żurku. Niestety, nie każdy ma czas i ochotę, żeby go przygotować. Mimo że sam w sobie nie jest trudny do wykonania, wiele zależy od składników. Jeśli nie będą odpowiedniej jakości, bardziej zaszkodzimy zupie, niż jej pomożemy. Również zakwasy dostępne w sklepach potrafią rozczarować smakiem, więc nie musimy wydawać na nie pieniędzy. Istnieją lepsze sposoby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bez tej poręcznej bazy żurek również uda się przygotować. Trzeba tylko pamiętać, aby dodać do zupy jeden tajemny składników, który sprawi, że nawet bez zakwasu będzie smakowała wybornie. Okazuje się, że z powodzeniem może go zastąpić zwyczajna maślanka. Dzięki temu żurek stanie się odpowiednio kremowy oraz kwaskowaty, czyli dokładnie taki, jaki powinien być.

Jak przygotować żurek z maślanką? Przepis na szczęście wiele się nie zmienia, wystarczy tylko wcześniej sięgnąć do lodówki po ten wyjątkowy dodatek. Albo oczywiście go kupić, jeśli akurat nie mamy maślanki na stanie.

Aby ugotować pyszny żurek, potrzebujemy następujących składników: 1,5 l bulionu z kurczaka, 1 l maślanki, 1 szklanka mleka, 1 łyżka smalcu (najlepiej z gęsi), 250 g surowego boczku, 3 białe kiełbasy, 2 jajka, 2 łyżki tartego chrzanu, 2 łyżki mąki, 3 ząbki czosnku, 1 cebula i przyprawy do smaku – majeranek, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz i sól.

W garnku rozpuszczamy smalec, wrzucamy pokrojony boczek i białą kiełbasę. Podsmażamy przez kilka minut. Dodajemy pokrojoną cebulę, a gdy się zeszkli, wlewamy bulion.

Gotujemy na małym ogniu ok. 20 min. W osobnym naczyniu mieszamy mleko z maślanką, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, startym chrzanem i przyprawami. Zaprawiamy mąką i ponownie mieszamy. Tak powstałą mieszankę wlewamy powoli do garnka, nieustannie mieszając, aby składniki się nie zwarzyły. Zupę ponownie zagotowujemy, po czym ściągamy z ognia.

Gotowy żurek podajemy tak, jak lubimy – najlepiej z kiełbasą i ugotowanym na twardo jajkiem oraz pajdą chleba. Bardzo możliwe, że goście dadzą się oszukać, nie wyczuwając, że zupa nie została ugotowana na tradycyjnym zakwasie.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!