Protest przed ambasadą Rosji w Rydze. Łotyszki sprzeciwiają się przemocy seksualnej wobec Ukrainek
"W pobliżu ambasady Rosji w Rydze odbył się protest przeciwko przemocy seksualnej i zbrodniom wojennym w Ukrainie" - poinformowała na swoim profilu na Twitterze agencja NEXTA, publikując poruszające zdjęcia Łotyszek.
20.04.2022 | aktual.: 21.04.2022 08:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wojna w Ukrainie wciąż trwa, a w światowych mediach pojawiają się kolejne informacje dotyczące brutalnego zachowania Rosjan wobec ukraińskich kobiet. Rosyjscy żołnierze bez wahania stosują przemoc seksualną, która stała się ich bronią. W kolejnych państwach organizowane są protesty przeciwko ich okrutnym czynom.
Łotyszki protestują przeciwko przemocy seksualnej
"W pobliżu ambasady Rosji w Rydze odbył się protest przeciwko przemocy seksualnej i zbrodniom wojennym w Ukrainie. Według szacunków lokalnych mediów, około 200 kobiet z czarnymi workami na głowach, rękami związanymi za plecami i sztuczną krwią na nogach, przeszło ulicą przed ambasadą" - czytamy na profilu NEXTA na Twitterze.
Widok protestujących Łotyszek przed ambasadą Rosji dosłownie mrozi krew w żyłach. Nie są one jednak jedynymi kobietami, sprzeciwiającymi się przemocy seksualnej na wojnie w Ukrainie, bo podobne protesty miały miejsce także w Gdańsku oraz w Tallinnie.
Zbrodnie wojenne rosyjskich żołnierzy
Przemoc seksualna to niestety tylko część tego, co wciąż demonstrują światu rosyjscy żołnierze w trakcie wojny z Ukrainą. Na początku kwietnia tego roku była członkini ukraińskiego rządu, Liubov Tsybulska, napisała na swoim profilu na Twitterze o martwych, nagich ciałach ukraińskich kobiet, pozostawionych na jednej z dróg. Kobiety najpierw zostały zgwałcone, a następnie zabite. Ich ciała próbowano spalić.
"Nagie kobiety przykryte kocem na poboczu drogi. Rosyjscy żołnierze gwałcili je, zabili, a następnie próbowali spalić. Rosjanie są wydalani z Kijowa, a cały świat jest świadkiem ich skrajnego okrucieństwa. Nie jestem pewna, czy istnieją słowa, aby opisać to, co po sobie zostawili" - czytamy we wpisie Liubov Tsybulskiej.
Aleksandra Lewandowska, dziennikarka Wirtualnej Polski.
Zobacz: Ofiary gwałtów z Ukrainy a brak dostępu do aborcji w Polsce. "Wywołuje to u nich silny stres"
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.