Nawrocka o hejcie na córkę. Powiedziała, co planuje zrobić

Marta Nawrocka udzieliła pierwszego wywiadu po tym, jak jej mąż wygrał wybory. Przyszła pierwsza dama opowiedziała między innymi o tym, jak zmieniło się jej życie i co sądzi o hejcie na córkę. - To, że na małe dziecko wylała się fala hejtu, jest naprawdę przykre - podkreśla Marta Nawrocka.

Wiecz�r wyborczy Karola Nawrockiego - druga tura wybor�w prezydenckich 202501.06.2025 Warszawa Wieczor wyborczy Karola Nawrockiego - druga tura wyborow prezydenckich fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER
N/z: Karol Nawrocki, Marta NawrockaAndrzej Iwanczuk/REPORTERMarta Nawrocka udzieliła pierwszego wywiadu po wyborach
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Aleksandra Zaprutko-Janicka

Marta Nawrocka, która 6 sierpnia zacznie pełnić funkcję pierwszej damy, zdecydowała się udzielić wywiadu swojemu synowi. Daniel Nawrocki zapytał ją między innymi o czasy kampanii, o to, co przyniosą jej najbliższe miesiące i o najbardziej kontrowersyjną rzecz, czyli o hejt, jaki wylał się na najmłodszą członkinię rodziny, którą nazwał w żartach "ładowareczką", z powodu tego, ile ma w sobie energii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jolanta Kwaśniewska: przez lata budowałam swoją samodzielną pozycję

Co się zmieniło w życiu Nawrockiej?

- Jestem bardziej rozpoznawana na pewno. No i ta pani paparazzi, która stoi pod naszym blokiem 24 godziny na dobę. Pozdrawiamy ją. Niedługo wyjdę do niej z kawą. Jeździ, fotografuje. Średnie to jest, ale no wiadomo, ona ma taką pracę. Chyba mnie to nie przytłacza. Ochrona, która mi towarzyszy - to jest dla mnie nowe. Nawet teraz tam gdzieś z tyłu siedzą, obserwują, dbają o bezpieczeństwo w związku z tym, co złego może się wydarzyć. Czuję się bezpiecznie, ale to jest trochę dziwnie - mówiła Nawrocka, dodając, że ochrona nie pozwala jej prowadzić samochodu oraz towarzyszy także jej dzieciom.

Przyszła pierwsza dama opowiedziała o tym, że na ulicy ludzie ją pozdrawiają, cieszą się ze zwycięstwa jej męża. Ciepło witają ją między innymi panie z lokalnego sklepiku, do którego chodzi od lat.

Nawrocka wspomniała, że rodzina szykuje się do przeprowadzki, co oznacza między innymi zmianę szkoły dla dwójki młodszych pociech. Mała Kasia, o której zrobiło się głośno po wieczorze wyborczym ojca, w zasadzie nie myśli o czekających ją zmianach. Antek jest trochę starszy i rozumie, że jego życie stanie na głowie.

Rodzina szykuje się do przeprowadzki

- Kasia nie zdaje sobie jeszcze sprawy, co się wydarzy, a Antek już myśli, gdzie do szkoły pójdzie w Warszawie, bo wybieraliśmy w Gdańsku. Treningi będzie miał teraz też w Warszawie, więc dla niego na pewno będzie to duża zmiana - mówi żona Karola Nawrockiego.

W rozmowie z synem odniosła się także do kwestii komentarzy w sieci, jakie pojawiły się po wystąpieniu Kasi na wieczorze wyborczym ojca. Jak się okazuje, w pierwszym momencie nie miała pojęcia, co się stało.

- Przecież to jest chore. To jest dla mnie niezrozumiałe, bo Kasia stała, tańczyła, wysyłała serduszka, klaskała, cieszyła się, machała flagą, więc ja nie widzę w tym nic złego jako matka, czy nawet jakbym obserwowała kogoś obcego w telewizji, dziewczynkę, to pewnie bym powiedziała, ale fajna, mała, się cieszy, jest naturalna - powiedziała Nawrocka.

"To jest naprawdę przykre"

- Tak naprawdę to dopiero następnego dnia zaczęłam się tym interesować. Nie śledziłam tego wszystkiego, bo też człowiek chciał odpocząć po tej kampanii od telewizji, od mediów społecznościowych. Jak zaczęłam czytać te komentarze... I przykre jest to, że pisały to kobiety, które też pewnie mają swoje dzieci, też były małymi dziewczynkami. Co siedmioletnie dziecko miało robić na tej scenie? Stać jak posąg? Zachowywała się jak dziecko - podkreśliła przyszła pierwsza dama.

- To, że na małe dziecko wylała się fala hejtu, jest naprawdę przykre, nie powinno się to wydarzyć i będę walczyć o to, żeby te komentarze zniknęły z sieci, żeby nasza córka, jak dorośnie, ani żeby jej koleżanki tego czasami nie pokazały, albo żeby sama tego nie przeczytała, bo to będzie dla niej na pewno przykre doświadczenie, może się to odbić na jej psychice - zauważa.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP © Materiały WP
Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Tylko 23 Polki noszą to imię. Językoznawcy go nie lubią
Tylko 23 Polki noszą to imię. Językoznawcy go nie lubią
Nie wrzucaj do rosołu. "To hormon"
Nie wrzucaj do rosołu. "To hormon"
Komunia bez spowiedzi? Arcybiskup mówi, czy to grzech
Komunia bez spowiedzi? Arcybiskup mówi, czy to grzech
Odwiedził Pszoniaka tydzień przed śmiercią. "Rak był bezlitosny"
Odwiedził Pszoniaka tydzień przed śmiercią. "Rak był bezlitosny"
Kasia Moś weszła cała w czerwieni. Obcisła kreacja robi wrażenie
Kasia Moś weszła cała w czerwieni. Obcisła kreacja robi wrażenie
Córka Antonio Banderasa wzięła ślub z Polakiem. Wzruszające słowa ojca
Córka Antonio Banderasa wzięła ślub z Polakiem. Wzruszające słowa ojca
Partnerzy Marzeny Kipiel-Sztuki nie dożyli 50-tki. Straszne, co mówiono o niej za plecami
Partnerzy Marzeny Kipiel-Sztuki nie dożyli 50-tki. Straszne, co mówiono o niej za plecami
"Na szczęście trzeba zapracować". Katarzyna Żak od czterech dekad pielęgnuje miłość męża
"Na szczęście trzeba zapracować". Katarzyna Żak od czterech dekad pielęgnuje miłość męża
Joanna Jabłczyńska pokazała wnętrze 100-letniego domu. Tak go wyremontowała
Joanna Jabłczyńska pokazała wnętrze 100-letniego domu. Tak go wyremontowała
Optymalna częstotliwość seksu. Wtedy pozytywnie wpływa na zdrowie
Optymalna częstotliwość seksu. Wtedy pozytywnie wpływa na zdrowie
Gdzie wyrzucić papierek po maśle? Nagminny błąd
Gdzie wyrzucić papierek po maśle? Nagminny błąd
Dzieli ich 20 lat. Boberek zostawił dla niej znaną żonę
Dzieli ich 20 lat. Boberek zostawił dla niej znaną żonę