Przeczytała SMS‑a, który przyszedł do jej męża. Zdziwiła się, o co błaga obca kobieta
Gdy do małżeństwa wkracza trzecia osoba, jedna ze stron zawsze cierpi. Czasem jeden SMS może doprowadzić do szału. W takiej sytuacji znalazła się Eliza. Kobieta nie wie, jak powinna postąpić.
14.01.2020 | aktual.: 14.01.2020 20:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Mąż się kąpał wczoraj wieczorem i przyszedł do niego SMS, więc odczytałam, a tam jakaś kretynka pisze: 'Błagam, zostaw ją. Rozwiedź się, ja już tyle czasu czekam na ciebie. Już tak dłużej nie mogę. Jak nie będziesz tylko mój, to się zabiję!' – opowiada załamana kobieta na forum WP Kafeteria.
Zazdrość o męża
Internautka zadzwoniła z telefonu męża do nieznajomej. "Chyba myślała, że to mój mąż, bo tak radośnie odebrała, ale jak usłyszała mnie, to się szybko rozłączyła i już nie odbierała. Skasowałam SMS-a, żeby mąż go nie widział" – relacjonuje i pyta, czy dobrze zrobiła.
Niektóre komentarze były bardzo złośliwe. "Bardzo dobrze, niech szuka wolnego. Ciekawe czy chociaż ładna" – czytamy w jednym z nich. "Jakim prawem odczytujesz czyjąś korespondencję? Mąż jednak powinien wymienić cię na lepszy model" – dodaje inny internauta.
Część użytkowniczek forum próbowało jednak wesprzeć zranioną kobietę. "Kochanki to jednak nie mają skrupułów, żeby brać się za zajętego faceta. To szczyt bezczelności" – pisze jedna z nich.
Pytanie, czy jedna wiadomość to dowód na zdradę. "Może to jakiś głupi kawał albo pomyłka? Sprawa jest podejrzana, tym bardziej że osoba, która wysłała SMS-a, nie chciała rozmawiać przez telefon" – pyta forumowiczka. Co byście zrobili na miejscu Elizy?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl