Mole spożywcze nie dają ci spokoju? Patent szybko rozwiąże problem
Mole spożywcze to szkodniki, które lubią zadomawiać się w kuchennych szafkach. Niestety pozbycie się ich często jest długotrwałym i męczącym procesem. Jedna z internautek potrzebowała na to aż pół roku.
Mole spożywcze to małe owady przypominające motyle, o dużo smuklejszej budowie i brązowym umaszczeniu. Często możemy je przyłapać również w formie białych larw, które potrafią wyrządzić największe szkody. Zazwyczaj żerują pośród suchych produktów takich jak mąka, kasze, ryż, cukier czy przyprawy, jednak ich obecność na tym się nie kończy. Małe gąsienice potrafią przegryzać foliowe opakowania, dlatego z łatwością dostają się tam, gdzie zechcą.
To zmora wielu kuchennych pomieszczeń, jednak zanim się tam dostaną zazwyczaj "przenosimy je" ze supermarketu. Mogą dostać się już do poszczególnych produktów nawet na etapie produkcji. Jednak aby tego uniknąć, warto dokładnie obejrzeć każdy produkt, czy przypadkiem nie zawiera malutkich dziurek lub białych kokonów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domowy sposób na mole
Jedna z czytelniczek portalu Onet.pl postanowiła się podzielić swoimi doświadczeniami w temacie walki z molami spożywczymi. Ich gniazdo znalazła w torebce z orzechami włoskimi. Niestety przeniosły się na całą kuchnię. "Odkrycie, jakiego dokonałam, było obrzydliwe. Na samo wspomnienie o tym aż mnie wzdryga. Wszystkie torebki z kaszami, makaronami, przyprawami, a nawet orzechami zajęte były przez mole" - opowiada.
Internautkę przyznała, że konieczne było wyrzucenie zapasów. "Pozbyłam się totalnie wszystkiego. Wyrzuciłam wszystkie zapasy, niezależnie od tego, czy torebki były otwarte, czy zamknięte i na pierwszy rzut oka wydawało się, że są czyste. Jaja moli są niewielkie, można nie zobaczyć ich gołym okiem, a bez całkowitego wyeliminowania jaj walka byłaby po prostu nieskuteczna" - czytamy w serwisie kobieta.onet.pl.
"
Walka z molami trwała pół roku
Czytelniczka Onetu dokładnie wymyła szafki wodą z octem i rozłożyła liście laurowe. Postanowiła też chować produkty żywnościowe do lodówki, dopóki nie zaopatrzy się w szklane pojemniki. Trwało to aż sześć miesięcy.
"Po pół roku przełożyłam suche produkty do szklanych słoików i teraz przechowuję je wyłącznie w ten sposób. Tam, gdzie wcześniej były produkty spożywcze, wstawiłam szklanki, talerze, garnki, żeby mole jakimś cudem nie zostały znów zwabione" - opisuje.
Jeśli nasze zapasy zostaną zaatakowane przez mole, oprócz wody z octem i liści laurowych, możemy także wrzucić do szafek kilka goździków lub przetrzeć je olejkiem eterycznym z cytrusów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl