"Przez pół roku nie piłam alkoholu". Rezultaty są zaskakujące
McKenzie Maxson wspomina, że jak wiele młodych osób w okresie studiów w jej diecie pojawiał się alkohol. Przez napoje z procentami waga młodej dziewczyny zaczęła rosnąć. Dopiero po całkowitym odstawieniu alkoholu odzyskała swoją dawną sylwetkę.
Stres, bezsenność, zła dieta i wreszcie alkohol w zbyt częstych dawkach to częste przyczyny wystąpienia problemów z nadwagą. Przekonała się o tym McKenzie Maxson, która w okresie studiów doznała tej niebezpiecznej mieszanki. Pod koniec pierwszego roku jej waga wskazywała prawie siedem kilogramów więcej.
Przerwa międzysemestralna uświadomiła jej, że nie chce wracać do picia
Podczas wakacji McKenzie wróciła do dawnych zdrowych nawyków. Rano chodziła biegać, więcej czasu poświęcała na samodzielne przygotowywanie zdrowych posiłków. Wtedy poczuła, że musi postawić sprawę na jedną kartę. Alkohol w jej diecie był wyjątkowo szkodliwy.
"W końcu udało mi się odmawiać. Kiedy ktoś próbował mi potem wręczyć drinka, twardo mówiłam: dzięki, ale nie piję" - wspomina Maxson.
Nie było to łatwe zadanie w rówieśniczej grupie, ale w końcu znajomi dziewczyny zaakceptowali fakt, że nie każda osoba na imprezie potrzebuje alkoholu, aby dobrze się bawić.
"Dzięki temu, że zrezygnowałam z picia, łatwiej mi było utrzymać zdrową rutynę. Więcej ćwiczyłam, nie czułam już potrzeby zapychania się niezdrową żywnością. Zaczęłam w końcu odnajdywać równowagę" - wspomina w rozmowie z "Women's Health".
Sześć miesięcy później jest z siebie niesamowicie dumna
Maxson przyznaje, że gdyby nie półroczna abstynencja, nie udałoby się jej zrzucić zbędnych kilogramów. Nie jest to jednak jedyny plus. Znalezienie życiowego balansu oraz sztuka asertywności stały się kolejnymi ważnymi lekcjami. Przyznaje, że obecnie od czasu do czasu zdarza jej się wypić napój, który zawiera alkohol, ale jest to niezwykle sporadyczne. Ma też żelazne zasady i nie rusza drinków z rumem, colą, a także wszystkim innym, co zawiera duże ilości cukru.
Wielu badaczy potwierdza, że alkohol może powodować problemy z utrzymaniem właściwej wagi. Raport, który pojawił się w magazynie "Appetite" wykazał, że aż 24 procent osób po alkoholu zamawia później niezdrowe produkty, zawierające sól lub pikantne przyprawy, co przyczynia się później do wzrostu wagi.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!