Nie ma męża i dzieci. Po rodzinnej tragedii zniknęła ze sceny
Krystyna Prońko, która 14 stycznia 2024 roku skończyła 78 lat, od blisko sześciu dekad zachwyca publiczność swoim głosem i talentem. Chociaż jej życie zawodowe pełne jest sukcesów, w życiu prywatnym czasem miała pod górkę. W 2011 roku zginął jej siostrzeniec, którego traktowała jak syna.
Krystyna Prońko to jedna z czołowych postaci polskiej sceny muzycznej. Jej wyjątkowy głos i talent muzyczny sprawiły, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek w kraju. Karierę rozpoczęła w latach 60., ale prawdziwy sukces przyszedł w latach 70. i 80., kiedy to współpracowała z takimi sławami jak Czesław Niemen oraz zespołami Czerwone Gitary i Skaldowie. Do najbardziej znanych utworów Prońko należą "Jesteś lekiem na całe zło" oraz "Niech moje serce kołysze ciebie do snu".
Krystyna Prońko, legenda polskiej sceny muzycznej, nieustannie budzi emocje. Jej twórczość, życie osobiste i ostatnie kontrowersje związane z młodszymi artystkami przyciągają uwagę mediów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zadzwonił do żony. Zdecydował się na intymne wyznanie przed kamerą
Nie zaznała macierzyństwa
Mimo licznej rodziny Krystyna Prońko nigdy nie została matką. W rozmowach wspominała, że owszem, myślała o dzieciach, ale brak pewności co do partnerów oraz obawy przed samotnym macierzyństwem powstrzymały ją przed podjęciem tej decyzji.
Całą swoją miłość przelewała na siostrzeńca, Mateusza Budnego – syna swojej siostry Małgorzaty. Gdy zaczął studia, zamieszkał ze sławną ciocią. Niestety ich relację przerwała tragiczna śmierć 23-letniego mężczyzny w 2011 roku, która była dla Krystyny Prońko ciosem, po którym długo dochodziła do siebie. Na dłuższy czas zniknęła ze sceny.
"23-letni wówczas Mateusz podczas powrotu z koncertu miał wypadek samochodowy, skutkiem czego trafił do szpitala. Krystyna Prońko uruchomiła wiele prywatnych kontaktów, aby zapewnić siostrzeńcowi jak najlepszą opiekę medyczną. Po długiej walce o zdrowie stan ciężko rannego mężczyzny poprawił się na moment. Gdy już zdawało się, że wszystko zmierza ku dobremu, Mateusz niespodziewanie zmarł" - przypomina viva.pl.
Mówiono, że ukradziono jej męża
Prywatne życie Prońko również nie stroni od dram, zwłaszcza w kontekście jej związków. Znaczące miejsce w jej życiu zajął Janusz Koman, kompozytor, z którym łączyła ją wieloletnia relacja. Relacja ta zakończyła się niespodziewanie wraz z pojawieniem się Majki Jeżowskiej – uczennicą Prońko z Akademii Muzycznej. Mimo burzliwej przeszłości, Prońko i Jeżowska pozostają dziś bliskimi przyjaciółkami.
Relacja Komana i Jeżowskiej była źródłem licznych plotek i medialnych sensacji. Sama Jeżowska przez lata musiała odpierać zarzuty, jakoby była "złodziejką mężów". W jednym z wywiadów postanowiła rozwiać te wątpliwości:
- Nagrałam nawet z nią filmik w garderobie przed naszym występem i mówię tak: "Krysiu, czy możesz powiedzieć wszystkim, że nie ukradłam ci męża? Ona: Majka mi nie ukradła męża, gdyż nigdy go nie miałam" - relacjonowała Jeżowska.
Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.
