Przyjechała z psem na parking. Nagrało się, co zrobiła Amerykanka
Chociaż trudno jest w to uwierzyć, to wciąż wiele osób w pełni świadomie porzuca swoje psy. Ta kobieta przekonała się, co może za to grozić. Okazało się, że moment zostawienia przez nią czworonoga uwieczniły kamery monitoringu. Z pomocą nadeszli internauci.
24.10.2023 | aktual.: 24.10.2023 15:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pewna kobieta postanowiła porzucić pupila, pozostawiając go na parkingu w pobliżu popularnego parku w Vancouver w USA. Raczej nie spodziewała się, co stanie się później.
Porzuciła psa na parkingu
Każdego roku ilość porzuconych zwierząt wzrasta wraz z nadejściem wakacji, kiedy to opiekunowie nie mając co z nimi zrobić podczas urlopu. Niestety takie przypadki zdarzają się przez cały rok w niemal każdej części świata.
Ostatnio na facebookowym profilu I Paw'd It Forward, czyli organizacji zajmującej się bezdomnymi zwierzętami, pojawił się przykry filmik. Można na nim dostrzec kobietę, która podjechała na parking jednego z parków w Vancouver.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy wysiadła z auta, wraz z nią pojazd opuścił także starszy, biały labrador. Jego właścicielka zdjęła mu obrożę oraz smycz, a następnie odjechała, pozostawiając go samego.
Na szczęście zwierzak mógł liczyć na szybką pomoc przechodniów oraz wolontariuszy. Pies został zabezpieczony i nakarmiony. Teraz będzie mógł w bezpiecznym miejscu czekać na nowy, kochający dom.
Kobieta odpowie za porzucenie psa
Niestety wielu ludziom porzucenie psa uchodzi na sucho. Często osoby te pozostawiają je w miejscach, gdzie trudno o monitoring lub świadków. Kobieta pewnie nie przypuszczała, że wideo z całego zajścia wkrótce pojawi się w sieci.
Kiedy nagranie z pobliskiego monitoringu trafiło w ręce aktywistów zajmujących się prawami zwierząt, od razu opublikowali je w mediach społecznościowych.
Czytaj też: Ludzie myślą, że to zabawa. Prawda wielu zdziwi
"Jeśli rozpoznajecie tę kobietę, jej samochód lub psa, prosimy o natychmiastowy kontakt" – zaapelowano w poście na Facebooku.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Szybko ustalono dane byłej właścicielki czworonoga. Teraz odpowie przed sądem za okrucieństwo wobec zwierząt.
Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl