Nauczyciel dał popis. Przykry widok na studniówce
- Wstawieni nauczyciele, wychowawca obtańcowujący wszystkie anglistki - takie wspomnienia ze studniówki ma Karolina. Wyniki badań nie pozostawiają złudzeń – 62 proc. uczniów przyznaje się do picia alkoholu podczas balu. Czy studniówka to naprawdę symbol dorosłości, czy raczej powód do wstydu?
Studniówka – symboliczne pożegnanie z czasem szkolnym, a zarazem wieczór pełen emocji i dobrej zabawy. Oficjalnie te bale odbywają się bez alkoholu, ale rzeczywistość często okazuje się inna.
Badanie przeprowadzone przez firmę IQS w styczniu 2025 roku rzuca światło na skalę zjawiska. Ankietowani w wieku 18–24 lat, którzy uczestniczyli w studniówkach, przyznali, że spożywanie alkoholu na tych imprezach to powszechny zwyczaj.
- 62 proc. badanych przyznało się do picia alkoholu na studniówce,
- wódka okazała się najpopularniejszym trunkiem – sięga po nią 80 proc. osób pijących,
- 36 proc. uczestników wybiera tzw. "małpki",
- 90 proc. badanych zna kogoś, kto pił podczas balu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Studniówkowe sukienki z czerwonego dywanu
Nauczyciele przymykali oko
W regulaminach studniówek jasno widnieje zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu. Jednak wiele osób przyznaje, że studniówkowe zabawy często nie odbywają się zgodnie z tymi zasadami. Jak opowiada Karolina, uczestniczka jednego z takich balów:
- Była nie tylko wódka, ale i wino. Do tego wstawieni nauczyciele, wychowawca obtańcowujący wszystkie anglistki niczym wujek na weselu i chłopak, którego wyproszono, bo ledwo stał na nogach, ale jeszcze zdążył zwyzywać nauczyciela. Dziś uważam to za totalny dramat i żałuję, że w ogóle tam poszłam - mówi na łamach portalu Gazeta.pl.
Wielu uczniów uważa, że wprowadzone zakazy to jedynie pozory. Czasem jednak to, co dzieje się na studniówkach, to gruba przesada. - Zakazy? Ludzie i tak będą pić – w łazienkach, pod stołami albo przyjdą już wstawieni. Udawanie, że nikt nie pije, to tylko gra pozorów, żeby na zdjęciach wszystko wyglądało grzecznie. Oficjalne picie? W porządku, ale zamienianie tego w wesele z alkoholem w roli głównej to lekka przesada. Może jeszcze niech świniak wjedzie na salę? - mówi Kamil, cytowany przez portal Gazeta.pl
Pijana 19-latka na studniówce
Niektórzy wnoszą alkohol po butelkach po wodzie. - Nie ukrywam, że nie miałam zbyt dużo doświadczenia w tej kwestii. W pewnym momencie wydawało mi się nawet, że mam bardzo mocną głowę, bo tyle wypiłam, a nic mnie nie brało - opowiadała Wiktoria w rozmowie z WP Kobieta.
Kiedy wspólnie z innymi uczniami miała zaprezentować przygotowany wcześniej skecz, poczuła, że nie jest dobrze.
- Poszłam do toalety wymiotować. Jedyne, co pamiętam, to tylko jakieś przebłyski. Koleżanka przyniosła mi gorzką herbatę, która miała nieco postawić mnie na nogi. Nie obyło się bez interwencji nauczycieli, którzy próbowali skontaktować się z moimi rodzicami. Mój partner odwiózł mnie do domu. Następnego dnia o wszystkim dowiedziałam się z opowieści.
Źródła: Gazeta.pl, kobieta.wp.pl