Pytają o powrót do programu. Już nie ukrywa prawdy
Artur Witkowski przez osiem lat był koordynatorem robót budowlanych w ekipie pracującej w "Naszym nowym domu". Chociaż mężczyzna zrezygnował z programu, fani wciąż śledzą jego poczynania w sieci.
Artur Witkowski przez długi czas był kierownikiem budowy w "Naszym nowym domu". Jego ekipa w ciągu kilku dni remontowała domy uczestników, którzy zgłaszali się do programu. Budowlaniec okazał się nie tylko fachowcem i profesjonalistą, ale także człowiekiem o złotym sercu, dzięki czemu zyskał duże grono fanów.
Artur Witkowski był gwiazdą "Naszego nowego domu". Musiał zrezygnować
Witkowski niestety musiał zrezygnować z udziału w programie. Powodem były problemy ze zdrowiem. "Przewiało mnie, a potem zapalenie ucha i porażenie nerwu twarzy. Wlekło się pół roku, ale już jest prawie ok. Pozdrawiam serdecznie" - poinformował zaniepokojonych widzów.
Mężczyzna nie zdecydował się na powrót na plan. W rozmowie z WP Kobietą przyznał jednak, że praca w "Naszym nowym domu" była świetną przygodą.
- Pomaganie to super sprawa. Uwielbiałem radość tych rodzin. Często nie byłem w stanie zobaczyć na żywo ich reakcji, ale Kasia (Dowbor - przyp. red.) nam wszystko opowiadała. Ale z drugiej strony zdrowie i rodzina są najważniejsi. Miałem porażenie nerwu twarzowego i sparaliżowaną połowę twarzy. Byłem w bardzo kiepskim stanie psychicznym - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Witkowski pokazał, czym się zajmuje. "Musi być demolka"
Witkowski nie zrezygnował z prac budowlanych. Prowadzi teraz własną firmę i pokazuje metamorfozy wnętrz na swoim facebookowym profilu. Ostatnio pokazał krótkie nagranie w kolejnym domu, który remontuje. "Witajcie kochani! My zaczynamy nowy projekt. Żeby było pięknie, najpierw musi być demolka. Jutro pokażę wam dalsze postępy prac. Miłego dzionka" - napisał w opublikowanym statusie.
Fani dalej śledzą swojego ulubieńca i wspierają go w budowlanych poczynaniach. "Moja super ekipa. Jak zawsze wspaniały kierownik demolki w akcji. Pozdrawiam" - napisała jedna z użytkowniczek. "Najpierw trzeba zepsuć, żeby później tworzyć coś nowego. Super" - dodała kolejna. Inna komentatorka spytała, czy Witkowski planuje powrót do "Naszego nowego domu". "Nie, działamy we własnym zakresie. Pozdrawiam" - napisał jednak budowlaniec.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl