Blisko ludziRadosław Majdan nie chce na razie chrzcić syna. A Małgorzata Rozenek mówi o rodzicach chrzestnych

Radosław Majdan nie chce na razie chrzcić syna. A Małgorzata Rozenek mówi o rodzicach chrzestnych

Co ze chrzcinami małego Henia Majdana?
Co ze chrzcinami małego Henia Majdana?
Źródło zdjęć: © ONS
Karolina Błaszkiewicz

24.07.2020 07:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilka dni temu Radosław Majdan zaskoczył wszystkich wyznaniem, że nie planuje chrzcić małego Henia. Inne zdanie w tej kwestii ma jednak najwyraźniej jego żona. Małgorzata Rozenek powiedziała o udziale rodziców chrzestnych w życiu najmłodszej latorośli.

– Nie myślimy o chrzcie. Za dużo rzeczy dzieje się w Kościele, takich, które nam się nie podobają. Na razie nie chcemy i nie będziemy chrzcić naszego syna – powiedział niedawno w rozmowie z serwisem Jastrząb Post były bramkarz. – Myślę, że Kościół powinien zająć się wiarą, nie polityką. Myślę, że te całe sytuacje pedofilskie też nie wpływają dobrze na wizerunek Kościoła. Pewnie też to, że nie akceptują metody in-vitro, więc nie będę wysyłał syna do środowiska, które nie akceptuje tej metody – skwitował.

Małgorzata Rozenek-Majdan – chrzest Henryka Majdana

Dziś "Fakt" podaje, że żona Radosława Majdana i mama Henia jest mniej kategoryczna w kwestii chrztu pociechy. Czytamy, że z jednej strony rozumie argumenty swojego ukochanego, ale wierzy, iż któregoś dnia ich dziecko przyjmie pierwszy w życiu sakrament. W rozmowie z tabloidem wskazała nawet potencjalnych rodziców chrzestnych dla Henryka – mowa o jej rodzicach Stanisławie i Zofii Kostrzewskich.

 – Bardzo by mi zależało na tym, żeby moje dziecko miało rodziców chrzestnych obecnych w jego życiu. Stąd ten wybór – przyznała gwiazda stacji TVN. Kostrzewscy podawali do chrztu starszych synów Małgorzaty Rozenek-Majdan. Młoda mama nie ukrywa, że bardzo jej zależy, by zrobili to też w przypadku jej malutkiego synka, na którego tak długo czekała.

– Mój tata jest dziadkiem spędzającym dużo czasu z wnukami. Mama też. To widać na przykładzie Stasia i Tadzia, i tutaj będzie dokładnie tak samo – wyjaśniła i dodała, że rodzice już wiedzą o jej decyzji.

"Faktowi" udało się porozmawiać ze szczęśliwym dziadkiem. – Mam poważne podejście do tych spraw, takie prawdziwe, a nie tylko instytucjonalne. Ważne jest dla mnie pokazywanie dziecku świata, kwestie wychowawcze – zaznaczył. Co na to Radosław Majdan, tata Henryczka?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (49)
Zobacz także