Raper Sobel obraził ze sceny byłą dziewczynę. Jego słowa oburzają
Sobel wyrasta na jednego z ulubionych artystów młodego pokolenia. Niestety raper nie daje swoim fanom odpowiedniego przykładu. Po sieci krąży wideo z koncertu, na którym możemy zobaczyć, jak obraża swoją byłą dziewczynę. Ta zresztą nie pozostała mu dłużna.
Szymon Sobel pochodzi ze Świdnicy. W kwietniu 2021 roku wydał swój pierwszy album pt. "Pułapka Na Motyle". Pochodzący z niego utwór "Fiołkowe pole" cieszy się obecnie ogromną popularnością w rozgłośniach radiowych i serwisach streamingowych.
Bulwersujące słowa na koncercie
Zaledwie 22-letni muzyk ostatnio bardzo intensywnie koncertuje. To właśnie podczas koncertu przed Tauron Areną w Krakowie zaczął ubliżać byłej dziewczynie. "Nie lubię już tej dziewczyny. Je*ać ją" – powiedział śmiejąc się do mikrofonu. Słowa te wypowiedział, zapowiadając swój największy przebój – wspomniane już "Fiołkowe pole" – w którym podmiot liryczny przeprasza za zdrady.
Na nagraniach z koncertu słychać, że wielu fanów rapera przyjęło jego skandaliczne słowa z entuzjazmem. Głos postanowiła zabrać także adresatka wypowiedzi Sobela – jego była partnerka Alina.
Była dziewczyna Sobela zabrała głos
Do słów byłego chłopaka odniosła się na Instagramie. "Na jakikolwiek poziom nie ma co liczyć. Poza tym - zj**łeś mi życie, skrzywdziłeś pod każdym względem. Już nic gorszego zrobić nie mogłeś, co ty masz za poziom? Co z ciebie za człowiek? Oboje wiemy, wszyscy, którzy byli obecni w tym „związku” wiedzą, jak było. Gdyby ludzie wiedzieli, to oni by cię j**ali. Nigdy ci nie wybaczę. Dwa miesiące temu ryczysz, teraz mnie nie lubisz. Chore" – napisała, nie przebierają w słowach.
"Nie rozumiem, w jakim celu i po co ten śmieć mówi o mnie cokolwiek. Ja też mogę zacząć mówić i pokazywać. Wystarczająca była na mnie nagonka przez niego" – dodała. Z kolei agent rapera twierdzi, że po prostu doszło do przejęzyczenia…
To nie pierwsza taka wpadka młodego muzyka. Miesiąc temu, również podczas koncertu, Sobel zwyzywał jednego z fanów. Kiedy mężczyzna wszedł na scenę, by dotknąć swojego idola, usłyszał niecenzuralną wiązankę. "Zawijaj stąd. Weźcie go stąd. Kim ty ku*wa jesteś? Wy*ierdalaj mi stąd, pe*ale je*any. Nie wchodź na moją scenę. Nie przerywamy show kochani. Je*ać c*ela. Nie wku*wiać mnie tak" – powiedział raper.
Za swoje zachowanie Sobel przeprosił wówczas w mediach społecznościowych. Czy tak będzie i tym razem?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl