Raz w tygodniu królowa nosi przy sobie gotówkę. Wiemy dlaczego
Bycie królową ma swoje wady i zalety. Do tych drugich należy chociażby fakt, że wszyscy stoją, kiedy wchodzi do pokoju, dwa razy obchodzi urodziny (te faktyczne i początek panowania), no i nie musi martwić się takimi drobiazgami jak noszenie przy sobie portfela. W końcu po co królowej gotówka, kiedy jej twarz zdobi większość banknotów. Mimo to monarchini raz w tygodniu ma przy sobie drobne. A my wiemy po co.
Królowa w swojej torebce nie nosi kilku funtów na kawę, która pomogłaby jej wytrwać zabawę z dwójką rozbrykanych wnuków. Jej Wysokość gotówkę ma przy sobie tylko w niedzielę, podczas wyjścia na cotygodniowe nabożeństwo. Elżbieta regularnie przekazuje datki na kościół, do którego uczęszcza na mszę.
Lokaj królowej co tydzień przygotowuje jej złożony w równy kwadrat banknot pięciofuntowy, który monarchini może niepostrzeżenie wrzucić "na tacę". Jeśli akurat brakuje banknotów pięciofuntowych, królowa przekazuje kościołowi dziesięć funtów.
Informacje o na ten temat dostarczył autor biografii "Her Majesty", który zdradził szerokiej publiczności wiele ciekawostek dotyczących codziennego życia królowej i dworu. Chociażby tego, że Elżbieta uwielbia słodycze i nie wyobraża sobie bez nich dnia. Nas szczególnie zaintrygował fakt, że Elżbieta ma oficjalne konto na Facebooku i nosi przy sobie komórkę, przez którą rozmawia z najbliższymi.
I chociaż życie rodziny królewskiej drastycznie różni się od naszego, to miło wiedzieć, że są kwestie, w których jesteśmy dokładnie tacy sami.
