Razem z dziećmi może trafić na ulicę. Wszystko przez opieszałość sądów

Ewa Kołodziejczyk może zostać eksmitowana ze swojego domu z czwórką dzieci. Kobieta walczyła z nowotworem. W trakcie leczenia straciła pracę i nie jest w stanie spłacać kredytu za dom. Pieniądze na jego spłatę ma, ale od półtora roku sąd trzyma je w depozycie.

Kinga Kwiecień

Ewa Kołodziejczyk 8 lat temu rozwiodła się z mężem. Od tego czasu samotnie wychowuje czworo dzieci - autystycznego Mateusza i trzy córki. Mąż miał problemy z alkoholem, urządzał awantury i jak wspomina pani Ewa, podnosił na nią rękę. – Znęcał się nade mną fizycznie, psychicznie. Świadkami były głównie dzieci – opowiada i dodaje, że ostatecznie mąż wyrzucił ją z dziećmi z domu.

Mężczyzna te zarzuty odpiera. – Na pewno jej nie wyrzuciłem i nie biłem. Z dziećmi utrzymuję kontakt, często mnie odwiedzają. Dzieci w każdej chwili mogą tu przyjść, ale jej nie chcę widzieć na oczy – mówi.

Po jakimś czasie Ewie udało się ułożyć życie na nowo. Postawiła na użyczonej przez brata działce dom, na który wzięła z banku kredyt. Otworzyła własną działalność gospodarczą, miała też drugi etat, by wszystko opłacać na czas.

Stabilizacja nie trwała długo. Problem pojawił się, kiedy zachorowała na raka. Czas spędzany w szpitalach praktycznie uniemożliwiał jej pracowanie i nie była już w stanie spłacać kredytu. Obecnie do spłacenia pozostało jej około 130 tys. zł. Któregoś dnia do jej drzwi zapukał komornik i powiedział, że Ewa ma obowiązek jak najszybciej spłacić zaległości, a jeśli tego nie zrobi, będzie trzeba zlicytować jej dom.

Licytację zaplanowano na 10 listopada. Kobieta razem z dziećmi może stać się bezdomna. Ratunkiem dla rodziny mogłyby być pieniądze z licytacji wspólnego majątku pani Ewy i jej byłego męża. Jak twierdzi, przypadłoby jej w udziale około 90 tys. zł. Jednak te pieniądze od ponad roku leżą w depozycie sądowym. – Ta kwota wystarczyłaby, żeby wpłacić to do banku i postępowanie o licytacji mojego domu wstrzymać całkowicie – mówi Kołodziejczyk.

Sąd twierdzi, że robi wszystko, by sprawę przyspieszyć, a przewlekłość postępowania tłumaczy brakiem ludzi do pracy.

- Chcemy uświadomić obywatela, jak wygląda realna sytuacja w sądownictwie. W tym konkretnym sądzie, o którym mówimy, na jednego sędziego przypada prawie 700 spraw. Siłą rzeczy, nie może być podjęta czynność w czasie tak oczekiwanym przez obywatela, jak i przez sędziego - mówi Dorota Trautman, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie i dodaje, że sąd musi działać według procedur, których w tej sprawie mnoży się wiele.

- Nie po to postawiłam ten dom, nie po to się staram dobrze wychować dzieci, żeby teraz trafić na ulicę – mówi Ewa.

Wybrane dla Ciebie

Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Pokazała mu, co synowi robili rówieśnicy. "Byłem wbity w fotel"
Żakiet w stylu Chanel. Cichopek już go nosi
Żakiet w stylu Chanel. Cichopek już go nosi
Masz te 6 nawyków? To znak wysokiej inteligencji emocjonalnej
Masz te 6 nawyków? To znak wysokiej inteligencji emocjonalnej
Obowiązkowy zabieg w październiku. Turkuć zniknie w mgnieniu oka
Obowiązkowy zabieg w październiku. Turkuć zniknie w mgnieniu oka
Koronka i prześwity. Kamila Boś zaskoczyła stylizacją
Koronka i prześwity. Kamila Boś zaskoczyła stylizacją
Kupili dom na licytacji komorniczej. Oto co zastali w środku
Kupili dom na licytacji komorniczej. Oto co zastali w środku
Nowa grafika Damięckiej. Mocny rysunek o Gazie
Nowa grafika Damięckiej. Mocny rysunek o Gazie
Skończyła 41 lat. Zapozowała w kostiumie kąpielowym
Skończyła 41 lat. Zapozowała w kostiumie kąpielowym
Wtedy możesz wyciąć drzewo od razu. "Zasada milczącej zgody"
Wtedy możesz wyciąć drzewo od razu. "Zasada milczącej zgody"
"Szalony i szczery". Tak wspominają Jacka Wójcika przyjaciele z TTV
"Szalony i szczery". Tak wspominają Jacka Wójcika przyjaciele z TTV
Kupili dom w cenie mieszkania. Niesamowite, jaki zrobili sufit
Kupili dom w cenie mieszkania. Niesamowite, jaki zrobili sufit
"Karmelowe paznokcie" to hit jesieni. Cichopek już je nosi
"Karmelowe paznokcie" to hit jesieni. Cichopek już je nosi